"W swiecie neo-ludzkim w jakim zyjemy na kom-zachodzie powstaja soc-filmy o eutanazji umyslu, etyki, moralnosci i korzeni dzieki ktorym mamy moznosc plawic sie w etosie soc-cywilizacji. Nowo-mowa staje sie psud-rzeczywistoscia, ktora zyjemy i palwimy sie w niej jak ryby, nie wiedzac o tym, ze woda jest zatruta soc-narkotykiem. Nie-osoba tego nie moze zrozumiec poniewaz ulegla sterowanej zapasci semantycznej."
Tak a moze podobnie napisalby G. Orwell zyjac w naszych czasach gdyby dane mu bylo dozyc i poznac w jaki latwy sposob mozna niszczyc wszelkie swietosci tabu, ktore okreslaja kulture a dalej cywilizacje. Raz wypijesz juz do konca jestes pijacym. Niszczac korzenie nie mozna oczekiwac owocow.