bo go lubię ale ta łzawa jego rola mnie nie przekonała. Owszem..."7 dusz" to był film, który na prawdę mnie poruszył. Ten sam, aktor, w tej samej głównej roli, a nie poczuła, już po tylu latach, że to czuję, tego co wtedy.. i nawet za bardzo się postarała po mimo wszystko...ale nie kupuje tego i już. Może to dlatego, że nikogo bliskiego nie straciłam, a może nie powinnam się tłumaczyć po mim wszystko...