Trzeci film Danielsa, gdzie gra główną rolę. Fabuła w tego typu filmach schodzi na dalszy plan, tutaj liczy się akcja, pojedynki i gęsto ścielący się trup co 5 sekund. Jeśli chodzi o walki to nie mam zastrzeżeń, momentami mocno udawane, ale ogólnie miłe dla oka. W niektórych ujęciach fajna praca kamery, to się chwali. Sekwencja treningowa słaba, cały czas przewijają się te same ujęcia. Spoko fryz Gary'ego, nie to co ten mop na głowie w niektórych filmach.
Fani Martial Arts na pewno nie pogardzą tym tytułem.