Azjatycka wersja była ciekawsza, bardziej trzymała w napięciu i zakończenie też jakoś lepiej im wyszło. Liam tu w ogóle nie pasował. Niestety, tak jak go lubię, tak twierdzę, że on już za "stary" na tego typu filmy jest. Nawet do roli ojca tu nie pasował, prędzej dziadek z niego do tych dzieci był.