Trzymająca w napięciu akcja, wyrafinowane dialogi, mistrzowska gra aktorska, piękna muzyka,
niesamowita kreacja zarówno bohaterów pierwszo, jak i drugoplanowych. Zdecydowanie 10/10 -
najlepszy film, jaki w życiu widziałam. Nic dodać nic ująć.
Ah, dodam tylko, że wielkie wrażenie wywarło na mnie nieco niestereotypowe ukazanie mieszkańców Kapsztadu oraz szczegółowy wgląd w ich psychikę, mentalność. Myślę, że "Umshini Wam" zapewnił Watkinowi i Anri wysoką pozycję wśród najwybitniejszych aktorów XXI wieku, a czekający na premierę "Chappie" tylko tę pozycję umocni.
Ten komentarz napisałeś 5 lat za późno, nawet nie pamietam co to był za film już. Widocznie nie taki jakim go opisałeś :D