jak na Deodato mogłoby być lepiej. Film opowiada historię dwóch par, które wybierają się w podróz jachtem. A póżniej jest trochę jak w Martwej ciszy i ogólnie psychologicznie. Pojawia się intryga, romans i zabójstwo, do tego sporo golizny i nudy. Ciekawe jedynie zdjęcia podwodne.