Ogólnie Underworld to mój ulubiony film. Trzy pierwsze części to arcydzieła kina. Ale czwarta część ma tak idiotyczną i kretyńską treść, że dla mnie jest tak jakby jej wcale nie było. Trylogia dla mnie kończy się na Buncie Lykanów. Efekty specjalne plus postać Seleny w ani 1% nie rekompensują tak idiotycznej treści filmu. Trzy pierwsze części mają wybitną treść. Producenci zamiast cofnąć się do historii tak jak to było w części numer 3 i ukazać początki wampirzego życia Selene to zrobili z tego filmu totalny chłam. Ostatni monolog Selene " w Underworld Ewolucja: od teraz spoglądam w światło z lepszą nadzieja można było zinterpretować tak: "i żyli długo i szczęśliwie wampiry i lykanie w pokoju". A tutaj tak ktoś spierniczył treść filmu że, już gorzej go sprofanować się nie dało. Ubolewam nad scenariuszem 4 części. Jako fanatyk tej trylogii nie uznaje jej i dla mnie jest tak jakby jej wcale nie było. Film bez jakiejkolwiek treści, bez happy endu i bez nadziei na jakikolwiek ciekawy scenariusz na przyszłość. Underworld 4 to chłam do sześcianu. Podpisuje sie fanatyk trzech pierwszych części.
Ty jesteś chyba naiwniakiem do potęgi "en". Naprawdę sądziłeś, że jakikolwiek pokój między tymi dwiema rasami jest możliwy? To nie jest konflikt między rodami Capuletti a Montecchi a wielowiekowa wzajemna eksterminacja dwóch wrogich sobie ras. Fanatyk trylogii? Do tego z bardzo ograniczoną wyobraźnią, bo treść Twego posta wskazuje raczej na powierzchowny kontakt z "Underworld".
Nie twierdzę, że fabuła "czwórki" jest fascynująca, ale na pewno nie uważam jej za idiotyczną, kretyńską lub spierniczoną. Wydarzenia przedstawione w "Awakening" to naturalna kolej rzeczy (przynajmniej sama "wojna" z ludźmi).
masz rację a kondor82 to kolejny łeb szukający szczęścia w złym miejscu zaczynając post od haha dzieciaku samo mówi za siebie
To jest człowieku po prostu fikcyjna rzeczywistość. Ostatni monolog w Underworld Evolution mówi sam za siebie. Każdy może dopowiedzieć swoją wersję przyszłości. Jedno jest pewne. Jeżeli myślisz że, jedynym co mnie rajcuje we filmie jest mordobicie to słabo trafiłeś. Ja jestem romantykiem. Musze mieć odpowiedni scenariusz, muzykę, postacie itp. Co do mojej powierzchowności odnośnie Underworld to oglądałem każdy docinek 1000 razy i rozumie ten film. Jak przeglądam wasze profile to wysoko oceniacie filmy za które ja nie dałbym złamanego grosza. O gustach się nie mówi. Na części 2 jeżeli chodzi o chronologie trzeba było zaprzestać. Część 3 była udana bo działa się w średniowieczu. Część 4 też należało umieścić w takiej scenerii. A tu ktoś spieprzył fabułę trzech wspaniałych części. Zresztą czy wykłócanie się o alternatywną historię fikcyjnej rzeczywistości ma jakiekolwiek znaczenie? Rozumowanie kondor82 jest proste jak budowa cepa. Bo on nie jest romantykiem jak ja. Nie potrzebne mu są subtelne sceny miłości jak np. Lucjana z Sonjom czy Selene z Michaelem, które były pozbawione wszelkiej perwersji. kondor82 jak już to gustuje w dzikich orgiach i lubi filmy o mordobiciu nie wiedząc czym jest walka o pewne wartości. Nie ma dla niego znaczenia muzyka i nie wie czym jest apogeum w filmie czego brakuje w 4 części.
@kondor82 napisał:" Fanatyk trylogii? Do tego z bardzo ograniczoną wyobraźnią, bo treść Twego posta wskazuje raczej na powierzchowny kontakt z "Underworld"."
Ja w przeciwieństwie do ciebie buraku cukrowy znam treść Underworldu i ją rozumie bo Underworld ma przesłanie ale ty tego nigdy nie pojmiesz bo dla ciebie jedyne co się liczy to mordobicie, a jeżeli tylko o to ci chodzi to w przypadku mojej osoby słabo trafiłeś.
@kondor82 napisał:"Nie twierdzę, że fabuła "czwórki" jest fascynująca, ale na pewno nie uważam jej za idiotyczną, kretyńską lub spierniczoną. Wydarzenia przedstawione w "Awakening" to naturalna kolej rzeczy (przynajmniej sama "wojna" z ludźmi).
Tak spierniczyść fabułę tak fabułę tak pięknego filmu jak Underworld już chyba się nie mogło bardziej. Film opiera się na samym mordobiciu. Pozbawiony jest totalnie fabuły. Treść jest beznadziejna, sceneria w USA kretyńska (części 1 do 3 były na Węgrzech i w Rumunii). Nastrój idiotyczny. Parę fajnych efektów specjalnych to niestety za mało. Z córki Selene i Michaele zrobili Zombi. Brak jest samego Michaela. Reszta obsady jest do dupy. Brak wętka miłosnego, brak kulyminacyjnej sceny. Ogólnie gdyby Nie Kate Beckinsale to ten film stałby się dnem totalnym jak dla mnie.
PS. A niby z jakiej racji naturalną rzeczą miałaby być walka ludzi z wampirami. Gdybyś oglądał pierwszą część to wiedziałbyś że Wampiry były miliarderami i właścicielami koncernu farmaceutycznego zajmującego się frakcjonowaniem osocza, a następnie klonowanej krwi. Mieszkali w pałacach i współpracowali z ludźmi. Podaj mi jeden argument za tym przemawiający.
AHA JAK CHCESZ OGLĄDAC FILM O MORDOBICU TO OGLADAJ FILMY ZE SZWAJCENEGERWEM, STALLONEM, NORRISEM I VANDAMEM BO DO TEGO FILMU INTELEKTUALNIE NIE DOROSŁEŚ PODPISANO FANATYK UNDERWORLD.
Hahaha, dzieciaku. Nie dopowiadaj sobie filozofii do prostych zdań. Wkładasz mi w usta słowa, których nie wypowiedziałem i jeszcze masz czelność mnie nazywać pajacem?
Wypowiem się tylko w jednej kwestii, bo dyskutowanie z takim delikwentem mija się z celem.
A propos intrygi Lucian-Soren: spisek spiskiem a fakty faktami. Układali się między sobą, co wcale nie oznaczało, że są skazani na sukces. Sam potwierdzasz moje słowa, pisząc o "rasizmie Victora".
Mi kolego po prostu chodzi o to że, 4 część jest beznadziejna w porównaniu z trzema pierwszymi. Zawiodłem sie na niej bo jestem fanatykiem tego filmu. Obrażasz mnie stwierdzeniem że, mam jak to stwierdziłeś "powierzchowny kontakt z "Underworld". Po prostu trzy pierwsze części miały fabułę, natomiast ta czwarta jest totalnie beznadziejna i opiera sie na samym mordobiciu. Selene w jednym swoim monologu sama stwierdziła że, wrogowie stali sie sojusznikami a sojusznicy wrogami. Ostatnia scena w pierwszej części kiedy to Selene wraz z Michaelem pokonali Wiktora zabijając go. To tak jakby Selene i Michael pomścili Sonie i Lucjana. To według mnie ma przesłanie plus to że, wilkołaki oddały cześć Selene. Lykanie tez nie byli do końca źli wiemy to z 3 i 1 części. Jedynym złem była nienawiść Wiktora przez która nawet nie zawahał się zabić swojej córki. Lucjan chciał pokoju z Wilkołakami a Selene dowiedziała się że to nie Lykanie lecz Wiktor zabił jej rodzinę. W Underworld Evolution Marcus chce uwolnić swego brata Wiliama czyli pierwszego Wilkołaka. Sam po jego uwolnieniu oświadczył że, prędzej by skrzywdził siebie niż jego. Mało tego Marcus chciał wyniszczyc wszystkich dotychczasowych wampirów i lykan i stworzyć dwie nowe rasy niezdolne do przybrania ludzkiej postaci. I ostatni monolog Selene w drugiej części, wspaniale kończący cała historię. Czwarta część to profanacja trzech pierwszych które są arcydziełami.
Niech Ci będzie. Podejmę rozmowę, głównie dlatego, że przestałeś rzucać nieuzasadnionymi inwektywami.
"To tak jakby Selene i Michael pomścili Sonie i Lucjana." a zaraz potem "Selene dowiedziała się że to nie Lykanie lecz Wiktor zabił jej rodzinę" - troszkę sobie zaprzeczasz, nie sądzisz? Wydaje mi się, że Selene kierowała raczej żądza zemsty za własne krzywdy i ewentualnie chęć stworzenia nowego porządku (jaki by nie był, miał być w założeniu wolny od hipokryzji i chciwości - znamy wiele takich niespełnionych marzeń).
"Mało tego Marcus chciał wyniszczyc wszystkich dotychczasowych wampirów i lykan i stworzyć dwie nowe rasy" - te same motywy, czyli chęć zaprowadzenia nowego ładu, przyznanie się do błędu a tym samym budowanie ich rzeczywistości od nowa. Dalej a propos protoplastów wspomnianych ras: "prędzej by skrzywdził siebie niż jego" wskazuje wg mnie raczej na braterską więź niż szacunek do, jakby nie było, przedstawiciela wrogiej społeczności.
Czwarta część również i mnie nieco zawiodła, ale nie uważam, żeby sama fabuła była nieprzemyślana. Wcześniej już wspomniałem, że wojna z ludźmi była prędzej czy później nieunikniona. Przede wszystkim dlatego, że Selene przez swoje działania wystawiła jednych i drugich na powszechny widok a ludzie są przecież "władcami Ziemi". Może brak im wytrzymałości i siły wilkołaków, czy sprytu i szybkości wampirów, jednak mieli nad nimi wielką przewagę, jaką była liczebność, którą wielokrotnie przewyższali "stworzenia ciemności". Głównie te typowo ludzkie słabości uważam za iskrę, która sprowokowała ludność całego świata do zjednoczenia sił i stanięcia razem przeciw wspólnemu zagrożeniu. Takich przypadków historia zna baaaardzo dużo. Tu jest świetny moment, by wrócić do sprawy tak pożądanego przez Ciebie sojuszu. Ja sam nie widzę lepszej okazji do zjednoczenia niż właśnie wspólny wróg, jakim okazali się ludzie. Widać nienawiść zakorzeniona od wieków w umysłach dotychczasowych przeciwników była zbyt silna, by mimo masowej eksterminacji jednych i drugich zaprowadzić, choćby i chwilowy, pokój.
Czy widzisz już, że jednak fabuła "Awakening" to nie wymysł bajkopisarzy, ale najzwyczajniej konsekwencja działań podjętych w poprzednich filmach? Nie uważam, by wyszło to rewelacyjnie, ale jest całkiem nieźle.
Na koniec pozwolę sobie wspomnieć o paru poruszonych przez Ciebie kwestiach.
"Film opiera się na samym mordobiciu. Pozbawiony jest totalnie fabuły.' - mam nadzieję, że te wątpliwości już rozwiałem.
"sceneria w USA kretyńska (...) Nastrój idiotyczny" - no cóż, sęk w tym, że do przedstawienia konfliktu z ludźmi, najlepiej nadaje się do tego "naturalne" środowisko człowieka, a w dzisiejszych czasach jest niestety tzw. wielkie miasto. Do fabuły pasuje jak ulał, ale przyznaję tu rację - nie ma to jak leśne czy górzyste ostępy.
"Brak wętka miłosnego" - a po kiego czorta? Wg mnie świetna sprawa, że takowego zabrakło, bo nie jest to w żadnej mierze motyw przewodni tej serii a raczej geneza i późniejszy przebieg waśni między wilkołakami i wampirami.
"brak kulyminacyjnej sceny" - bez żartów, tego typu teksty sugerują właśnie ten powierzchowny kontakt. Moim zdaniem, była najlepsza, jaka mogła być. Uwolnienie Michaela, który pozostawiony sam sobie ucieka i próbuje znaleźć odpowiedź na pytanie: "co tu się dzieje". Podobnie było wcześniej z Selene. Do tego zniszczenie, lub co najmniej zadanie znacznych obrażeń, groźnej Lykańskiej frakcji, która mimo wszechobecnego zagrożenia ze strony ludzi, nadal walczy przede wszystkim z wampirami.
"JAK CHCESZ OGLĄDAC FILM O MORDOBICU" - nie ukrywam, że lubię takie filmy, ale nie jestem ignorantem oceniającym przez ten pryzmat każdy obejrzany film.
"Ja w przeciwieństwie do ciebie buraku cukrowy znam treść Underworldu i ją rozumie bo Underworld ma przesłanie ale ty tego nigdy nie pojmiesz bo dla ciebie jedyne co się liczy to mordobicie, a jeżeli tylko o to ci chodzi to w przypadku mojej osoby słabo trafiłeś", "BO DO TEGO FILMU INTELEKTUALNIE NIE DOROSŁEŚ", "ZRESZTA PAJACU CO TY WIESZ O UNDERWORLD", do tego rozpoczynanie trzech wątków, dotyczących niemal dokładnie tego samego - te argumenty sprawiły, że nazwałem Cię wcześniej dzieciakiem. Chyba każdy się ze mną zgodzi, że te okoliczności na pewno nie wskazują na zbytnią dojrzałość emocjonalną.
I jeszcze na koniec. Obrazić Cię mogłem jedynie, nazywając Cię "naiwniakiem" co zresztą nie jest wcale takie obraźliwe, patrząc na ton i treść Twoich wcześniejszych wypowiedzi. Mimo tego, że mógłbym "naiwniaka" uzasadnić, przepraszam za to. Nie zgadzam się natomiast z zarzutem, że obrażam Cię "stwierdzeniem że, mam jak to stwierdziłeś "powierzchowny kontakt z "Underworld"." - kłania się umiejętność czytania ze zrozumieniem, bo niczego takiego nie stwierdzałem a jedynie odnosiłem się bezpośrednio do luk w Twoim rozumowaniu.
Ad. 1 Scena kumulinacyjna. Selene dowiaduje się od Sorena że, to nie Lykanie lecz Wiktor zabił jej rodzinę, a także że zabił swoją córkę Sonje, a także nie był w stanie jej zabić tylko dlatego że tak bardzo mu ja przypominała. Selene rozmawia o tym z Wiktorem a ten potwierdza że zabił jej rodzinę lecz dał jej nowe życie, a także ze skazał na śmierć swoja córkę , ale zrobił to tylko po to by chronić rasę i zamierza chronić jej dalej. Nastepnie Michael i Selene Walczą z Wiktorem i w ostatecznym rozrachunku zabijają go. TO JEST WŁAŚNIE APOGEUM CZYLI SCENA KULUMINACYJNA. Selene podnosi medalion Sonji który nastepnie stał się własnością Lucjana (część 3 i 1). Michael wraca do pierwotnej postaci ludzkiej. To dla mnie takie niepisana zemsta Sonji i Lucjana na Wiktorze za epizod w części 3. Lucjanowi bowiem udało się stworzyć pół wampira, pół lykanina no i pomścić ich nienarodzone dziecko plus ukochana Sonje. To jest moja interpretacja niepisanego przesłania filmu.
Ad. 2 Co do Marcusa to scena z ojcem Aleksandrem Korwinusem na statku. Aleksander Korwinus ostrzega Marcusa że jeżeli ten, uwolni Wiliama on przytłoczy go jak niegdyś Wilkołaki. Marcus odpowiada że nie przytłoczą go ani Wampiry, ani Lykanie tylko powstaną dwie nowe rasy na podobieństwo swych stwórców. Siebie nazwał Bogiem a jako Bóg nie ma ojca. Dźga mieczem Aleksandra Korwinusa, zabierając klucz do więzienia Williama. Marcus i William byli braćmi bliźniakami i łączyła ich więź braterska. Patrz epizody historyczne na samym początku 2 części plus spotkanie Tanisa z Seleną.
Underworld 4 mógł mieć podobny scenariusz do Underworldu 3 czyli cofnięcie się w przeszłość i poznanie początku życia Selene i jej metamorfozy do roli wampirzycy. Zagraliby znowu: Kate Beckinsale, Bill Nighy, Michael Sheen, Shane Brolly, Sophia Myles, Tony Curran, Zita Görög, Steven Mackintosh. Mielibysmy full odjazd. Super fabuła, super scenariusz, super nastrój, super efekty specjalne itd. Jak dla mnie tylko Wiktor stworzył problem wojny Wampirów z Wilkołakami. Wiemy to już z 1 części 3 część nam to tylko uzupełnia. Pokój w przyszłości nam by wcale nie zaszkodził.
Underworld Awakening w porównaniu z 3 poprzednnimi częsciami jest pozbawiony wszelakiej treści, opiera się na samym mordobiciu no i paru efektach specjalnych. Jedyna jego wartość reprezentuje postac Selene w która wcieliła się Kate Beckinsale.
Underworld był krecowy w Budapeszcie(Wegry) plus Monachium i Ulm (Niemcy). Underworld Evolution w Budapeszcie plus gdzieś w Karpatach południowych w Rumunii i nad Morzem Czarnym. A w tych USA to gdzie chciałbyś to kręcić? W biurowcach mega korporacji, w małych drewnianych domkach na przedmieściach czy murzyńskich dzielnicach nędzy (chyba najlepsze miejsce). Film pozbawiony ducha i scenerii- totalna klapa.
"Brak wątka miłosnego" a po takiego czorta po takiego samego jak scena Miłosna na zamku pomiędzy Lucjanem i Sonjom (prawdopodobnie najlepsza w całej trylogii) lub scena miłosna pomiędzy Michaelem a Selene w warsztacie samochodowym w Underworld Evolution. O to mi właśnie chodzi a nie o mordobicie dla kretynów.
"brak kulyminacyjnej sceny" Przez kulyminacyjna scene chodzi mi o sceny:
1. Underworld bunt Lykanów. Lucjan wychodzi na dziedziniec zamku po pokonaniu Wiktora i słyszy że osięgneli zwycięstwo i to jest już koniec a on mówi ze nie bo to jest dopiero początek.
2. Underworld Walka Michaela i Selene z Wiktorem i pokonanie Wiktora. Wrecznie przez Selene Michaelowi medalionu Sonji i Lucjana. Oddanie pokłonu Michaelowi i Selene przez Wilkołaki po tym jak Michael odzyskał postać człowieka.
3. Underworld Evolution: Zabicie przez Michaele Williamia i zabicie Marcusa przez Selene. Selene dzięki wypiciu krwi Aleksandra Korwinusa otrzymuje nadludzka siłę a w dodatku jest w stanie chodzić za dnia. Promienie słoneczne jej już nie grożą. I jej ostatni monolog, że teraz spogląda w swiatło z nadzieja na lepsza przyszłość czy coś takiego.
Ad.1. To ciekawe, przyznaję, że nie myślałem o tym w taki sposób. Chodzi mi głównie o mieszańca.
Ad.2. Nie za bardzo rozumiem w jakim celu napisałeś ten akapit. Wydaje się on tylko potwierdzać moje słowa.
Sceną kulminacyjną równie dobrze może być właśnie ta z czwórki, bo ucieczka Michaela niczego nam nie wyjaśnia. Nie wiemy czy oznacza to rychłe połączenie rodziny i ewentualne "żyli długo i szczęśliwie", czy może nasz pupil zdziczał i popadł w swego rodzaju szaleństwo, spowodowane kilkunastoletnim uwięzieniem i szokiem po przebudzeniu. Takich właśnie zakończeń oczekuję w filmach, które docelowo mają składać się na jakiś cykl. Pozostawiając tak wiele interesujących Cię spraw tylko dla Twojej wyobraźni, twórcy sprawiają, że z niecierpliwością czekasz na dalszy ciąg, podczas gdy przez umysł, raz po raz przewijają się wszelkie możliwe scenariusze.
Oczywiście jeśli wydarzenia poprzedzające owo zakończenie przykuły do fotela. Jeśli, tak jak mówisz, "Awakening" był beznadziejny, to jestem w stanie zrozumieć, że nie dostrzegasz wspomnianych wyżej elementów. Nie oznacza to, że ich nie ma.
A propos przytoczonej przez Ciebie SCENY KULMINACYJNEJ w Ad.1. Jasne, ta była świetna, ale dalej nie oznacza to, że jest jedyna. Nie wyznacza również żadnych kanonów w dziedzinie "pisania scen kulminacyjnych". Ot taki efektowny i spodziewany finał. Do tego scena, która w większości poświęcona jest temu Twojemu mordobiciu. Zresztą każde z opisanych przez Ciebie tzw. apogeum to w dużej mierze właśnie MORDOBICIE.
Też jestem zdania, że film retrospekcyjny, dotyczący Selene, byłby bardziej pożądany. Nie pochwalam jednak mieszania z błotem scenariusza, który jest po prostu inny niż sobie zażyczyłeś. Oceń go przez pryzmat faktów a nie "co by było gdyby". Czy aktorzy wciągają swoją grą, czy ścieżka dźwiękowa pasuje do scen, czy scenariusz jest dobrze napisany i wiele innych aspektów, które należy wziąć pod uwagę oceniając nie tylko "Underworld: Awakening", ale i każdy inny film. Nie można oceniać filmu tylko za pomocą "nie podobał mi się, więc gniot". To spore uproszczenie, ale widziałem już naprawdę ogrom podobnych komentarzy.
"A w tych USA to gdzie chciałbyś to kręcić?" - tego już kompletnie nie czaję. Nie rozumiem o co mnie pytasz, bo nie pisałem nic na temat konkretnych miast a po prostu "wielkich miast", które uważam za najlepsze do przedstawienia naszego konfliktu.
Nie uważam, by jakakolwiek "scena miłosna" była niezbędna do nadania klimatu jakiemukolwiek filmowi fantastycznemu. Chyba, że jest to historia typowo o miłości.
Są fanatycy "Gwiezdnych wojen", "Władcy pierścieni", "Matrixa", "Harrego Potera" it. a ja jestem fanatykiem trylogii Underworld. Widziałem ten film każdy z osobna jakieś 150 razy i nie mam dość więc stwierdzenie cytuję ciebie: "Ty jesteś chyba naiwniakiem do potęgi "en". Naprawdę sądziłeś, że jakikolwiek pokój między tymi dwiema rasami jest możliwy? To nie jest konflikt między rodami Capuletti a Montecchi a wielowiekowa wzajemna eksterminacja dwóch wrogich sobie ras. Fanatyk trylogii? Do tego z bardzo ograniczoną wyobraźnią, bo treść Twego posta wskazuje raczej na powierzchowny kontakt z "Underworld".- BARDZO MNIE OBRAŻA Nazywasz mnie naiwniakiem ale wystapienie ludzi przeciwko Wampirom i Lykanom to świetny moment, by wrócić do sprawy tak pożądanego przeze mnie sojuszu. Ty sam nie widzisz lepszej okazji do zjednoczenia niż właśnie wspólny wróg, jakim okazali się ludzie. Widać nienawiść zakorzeniona od wieków w umysłach dotychczasowych przeciwników była zbyt silna, by mimo masowej eksterminacji jednych i drugich zaprowadzić, choćby i chwilowy, pokój.
Fakt 4 część wypadła najgorzej i również to przeżywałem. Ogólnie skopali fabułe boniby po śmierci pierwszych wilkołaków i wampirów reszta umierała więc teoretycznie powinien zostać tylko żywy michael hybryda i selene upgreadowana przez aleksandra a tu ktoś wymyślił że ludzie nagle zaczną eksperymentować na nich :/ śmiech na sali z tego że selene nie mogła sobie poradić z lykanami skoro byla silna jak aleksander, i ten zmutowany wielki pies kurrr... toco to było ? michaela zrobili sztucznie , ta ich córka to też jak jakiś potwór....i te wilki takie wychudzone.Film na prawde słabo wypadł do reszty. Mogli zrobić wydarzenia między 1 częścią a trzecią toby miało chociaż sens. Co do tego co powiedziałeś - moim zdaniem między tymi rasami zawsze był by kwas, jedyne co ich łączyło to interesy lub braterska miłość ( marcus i william ).
Zapisz się na jakiś kurs poprawnej polszczyzny- proszę!
Ortografia i składnia to u ciebie leżą i kwiczą...
"Tak spierniczyść fabułę tak fabułę tak pięknego filmu..." (the best:D)
"Ja ... znam treść Underworldu i ją rozumie..."
"Brak wętka miłosnego, brak kulyminacyjnej sceny."
"Gdybyście bardziej poszukaliście"
Więcej wymieniać nie będę, bo chyba nie ma już potrzeby...
A to jest ogólnopolskie forum i jakieś "śląskie odskocznie" cholernie kłują w oczy... No i nie wydaje mi się, żeby te błędy miały cokolwiek wspólnego ze śląską gwarą... Jeśli miała to być ironia to trochę średnio ci wyszła. (A błędy pozostaną błędami.)
Nie czaje Cię. Czwarta część trzyma poziom poprzednich. Wszystkie części oceniłem na 8/10 i tą także.
To spytaj się fanatyków Terminatora co myślą o Terminatorze 3. Dla większości z nich ten film kończy się na Terminatorze 2. Po prostu większość z nas czuje przywiązanie do głównego bohatera i nie podoba mu się sytuacja w której jest schwytany i przetrzymywany przez jakiś czas no i w sytuacji w której musi uciekać i ukrywać się. Lubie filmy z happy endem ale w tym filmie go nie ma. Sadząc po waszych profilach mamy różne gusta i różne spostrzeżenia na ten sam problem.
To ja tylko krótko, bo zaciekawił mnie Twój profil.
Oceniasz Underworld 1-3 na 10 a ostatnia część dostaje 1. Możesz uzasadnić?
Zgadzam się, że Awakening nie jest najwyższych lotów ale bez przesady.
Ja popieram Atoirtap. Film w porównaniu z poprzednimi filmami jest bardzo słaby, wręcz fatalny. Na tle innych, typowych filmów o wampirach i wilkołakach wypada dość szaro. Ja poprzednie części oceniałem na 9, a ta dostała zaledwie 5.
A szkoda, bo film zapowiadał się naprawdę bardzo dobrze.
Wydaję mi się że do zatracenia tej produkcji przyczyniła się zmiana osób tworzących film.
Mam podobne odczucia ale ja dałem 3 tj "słaby". underworld byl filmem który mając niewielki budżet zarobił mnóstwo pieniedzy dzięki ciekawej fabule. To smutne że 4 część wyszła jaka wyszła biorąc od uwagę fakt że mieli dużo więcej kasy i dużo czasu na wymyślenie fajnego ciekawego wątku. przykro mi to powiedzieć ale 4 jest jedynie nakręcona żeby zarobić a nie zachwycić jak poprzednie 3 części ;/
Część 3 była oparta na urojeniach Michaela którego ugryzył Lucjan przekazując mu swoje wspomnienia. Po drugie była potrzebna aby ukazać to jak doszło do wojny między Wilkołakami i Lykanami. Gdybyście słuchali dialogów Lucjana w części 1 to usłyszelibyście że on sam poślubił Wampirzycę, a wojna Wampirów z Lykanami to tak naprawdę wojna Wiktora. Czśść 3 była bardzo udana i jej wzorcem nakręciłbym część 4 czyli opartą na wspomnieniach Selene z części Underworld 2 Evolution
stary tez cie popieram. ta czesc w porownaniu z poprzednimi to dno, az strach pomyslec jakie bzdury wymysla w kolejnej. pozdro
A co gorsza to może następne części będą kręcić w kosmosie. Trylogia była fajna. Ale oni chcieli z tego filmu wycisnąć ostatnie soki byle tylko zarobić na starej udanej sadze.
Bo nie rozumijsz fabuły i scenariusza filmu, a co najważniejszego ukrytego przesłania autora. Kręcenie dalszych odcinków "Underworld", jest totalnie bez sensu, bo akcja całej sagi kończy się na części drugiej z 2006 roku a mianowicie "Underworld Evolution. Zwróć uwagę co po pokonaniu Marcusa przez Selene i Wiliama przez Michaela; Selene w swym ostatnim monologu w świetle Słońca obwieszcza widzom. Cytuję za Selene jej monolog w ostatniej scenie Underworld Evolution. "Granice pomiędzy klanami
3 była nie najgorsza bo działa się w średniowieczu i wzorem X-mena poszedłbym właśnie w tym kierunku bo Underworld kończy się chronologicznie na części 2 jeżeli chodzi o wydarzenia. Co do części 4 to mój komentarz jest identyczny jak stanowisko fanów Terminatora dla których fabuła kończy się na części 2 i nie uznaje części 3 czy Mortal Kombat. Mortal Kombat Unicestwienie powszechnie krytykowany za brak sensownego scenariusza i wprowadzenie zbyt dużej ilości postaci. Wielu fanów serii Mortal Kombat nie uznaje tego filmu jako kontynuacji cyklu. Faktem jest również to, iż w filmie nie występuje wielu aktorów z części pierwszej. Underworld Przebudzenie powszechnie krytykowany jest za brak sensownego scenariusza i wprowadzenie zbyt dużej ilości postaci. Wielu fanów serii Underworld nie uznaje tego filmu jako kontynuacji cyklu. Faktem jest również to, iż w filmie nie występuje wielu aktorów z części pierwszej.
Totalnie się z tym zgadzam. Uwielbiam Underworld ale to co zobaczyłam naprawdę mnie załamało. Fabuła była żenująca i nie trzymała się kupy, do tego jeszcze idotyczne dialogi. I najlepsze pytanie czemu nagle Selene bedzie walczyć o wampiry skoro jeszcze przed chwilą chciała je zabić. W ogóle mega irytujący film, strasznie sie zawiodłam.
Underworld 4 mógł mieć podobny scenariusz do Underworldu 3 czyli cofnięcie się w przeszłość i poznanie początku życia Selene jako człowieka, wyrżniecie jej rodziny przez Wiktora i oszukanie jej że, to Lykanie wymordowali jej rodzinę, a on ich przegonił i jej metamorfozy do roli wampirzycy. Ale prędzej geneza pojmania i uwięzienia Williama (bestii wilkołaka niezdolnego to przybrania ludzkiej postaci i brata bliźniaka Marcusa). Chyba wiecie że, to właśnie ojcu Selene zlecono zbudowanie więzienia dla Williama i dlatego Wiktor wyrżnął jej rodzinę. Można byłoby pokazać historię spisku Kraven' a z Lucjanem i oszukanie wszystkich że, Lucjan nie żyje. Wygnanie Tanisa przez Selene. Przechylenie szali wojny na stronę Wampirów. Zagraliby znowu: Kate Beckinsale, Bill Nighy, Michael Sheen, Shane Brolly, Sophia Myles, Tony Curran, Zita Görög, Steven Mackintosh. Mielibysmy full odjazd. Super fabuła, super scenariusz, super nastrój, super efekty specjalne itd.
modi_filmweb napisała: "Super film akcji od samego początku. Zresztą Selene dowiaduje się, że ma dziecko o wyjątkowych zdolnościach. I kto by pomyślał:)??"
-------------------------------------------------------------------------------- -------------------------------------------------------------------------------- ---------------
A co do "córki Selene o imieniu Eve", dla mnie ten film ta postać to jedna wielka kpina. Fabuła identyczna jak w "Darkness Falls"! Tylko, że zamiast wróżki zębuszki mamy tu tego Zombee z labolatorium, który wygląda jak Eddie z teledysków Iron Maiden. Jak ją zobaczyłem na początku to aż się popcornem ze śmiechu zakrztusiłem...
nie ma co dyskutować. każdy w miarę normalny człowiek który oglądał wcześniejsze części tzn 1,2,3 przyzna że 4 to chłam(jedynym plusem była Kate jak zwykle w dobrej formie)
Lucjan był potomkiem Wilkołaków czyli bestii które nie były zdolne do przybrania ludzkiej postaci a które pochodziły od Williama brata bliźniaka Marsusa. Lucjan był pierwszym Lykaninem czyli był w stanie przemieniać się w Wilkołaka i przybierać ludzką postać. Sonja była córką Wiktora czyli jednego ze Wampirycznej Starszyzny. Ich związek był specyficzny a jedność krwi stała się cudem. Skazanie Sonji za to na śmierć przez Wiktora- jej ojca stało się obsesją Lucjana który za wszelką cenę postawił sobie życiową misje stworzenia hybrydy. Pół Wampir- pół Lykanin silniejszy od obojga. Zabicie Wiktora przez Selene i przemiana Michaela w hybrydę to symboliczne zwycięstwo Sonji i Lucjana nad Wiktorem. Ostatnie ciecie mieczem Selene która zabija Wiktora. Podniesienie medalionu przez Michaela który należał do Sonji. Oddanie hołdu przez Lykan Selene i Michaelowi i podniosła muzyka. Dla jednych głupi film , a dla drugich arcydzieło z przesłaniem.
przeczytałem wszustko i wniosek nasuwa sie sam człowieku man ty masz obsesje idz sie lecz i jak bedzie pełna nie zapomnij sie srebrem obwiązac
Obsesję? Ja jak była premiera nowej sagi Gwiezdnych Wojen nie przebierałem się jak idiota w strój Dartha Vadera, a byli tacy. Obsesję. Jak widzę tych jelonków którzy dają po 10 punktów takim filmom jak Harry Potter, Władca Pierścieni czy Matrix to mi szczena opada. Bo co ktoś ma inny gust niż ty. Jesteś pusta w środku bo nie rozumiesz fabuły i przesłania tego Arcydzieła. A wiesz jakie Underworld ma przesłanie? Zapewne nie. Zabolały bolesne komentarze na temat American Pie, Władcy Pierścieni i Harrego Pottera ale to szczera prawda więc idź dziecko do lekcji zadanie domowe odrób bo ja zakończyłem już swoja edukację i mam Doktora Prawa i wykonuję zawód Adwokata.
co ty wygadujesz tobie naprawde jest potrzebna pomoc wykwalifikowanego psychiatry , takim osoba jak ty należy współczuć wiec nie bede cie obrażał .
Ha ha ha Arcydzieła chyba ci sie leki przeterminowały , a co do twojego zawodu i studiów to żal ze sie tym chwalisz jesli to prawda mały zakompleksiony człowieczku
Psychiatra to jest potrzebna tobie. A najlepiej terapia elektrowstrząsowa. Na podstawie jakich przesłanek wysuwasz wniosek że, jest mi potrzebny psychiatra?
Troszkę się wtrącę...Władcy Pierścieni proszę nie obrażać, Matrixa tym bardziej, gdyż są to dzieła, które odcisnęły piętno w historii kinematografii i nigdy nie zostaną zapomniane; Underworld nie oszukujmy się, takowym dziełem nie jest. Części 1 i 2 oglądało się przyjemnie, powiało świeżością, 3 już z lekkim przymrużeniem oka, natomiast Przebudzenie...nie trzeba być wybitnym znawcą czy krytykiem (ANI ADWOKATEM), żeby zobaczyć, iż jest to typowa komercja, tzw wyciskanie cytryny. Na koniec dodam, że skoro jesteś taki wykształcony zapewne rozumiesz różnicę między słowami fan a fanatyk? A Twoja kultura wypowiedzi mówi sama za siebie...
Są FANATYCY "Gwiezdnych Wojen", "Władcy Pierścienia", "Harego Pottera", "Matrixa" i "American Pie"
Wy nie obrażajcie mnie, a ja nie będę obrażał was. Cóż tu mówić JESTEM FANATYKIEM 3 PIERWSZYCH CZĘŚCI UNDERWORLD
Władca pierścieni - ludziska posrałem się Sztuka akcji bez akcji, sztuka fabuły bez fabuły. Sterta głupot. Paru dziwolongów przez 12 godzin idzie by zniszczyć pierścień który tak naprawdę nie wiadomo po co powstał! Matrix - po obejrzeniu tego filmu jestem trochę zażenowany. Facet lata po niebie w sutannie księdza co za cyrk.
-------------------------------------------------------------------------------- -----------------------------------------------------------------
Czwarta część Underworld to zniszczenie pięknej sagi i totalna komercja. Tu się zgadzamy.
Przeczytaj trylogie Tolkienia to bedziesz wiedział po co pierscien został stworzony , Matrix facet lata w sułtannie i kopie tyłki ----- stary lol wampirzyca w lateksie biega skacze i strzela do wilkołaków i sama jedna potrafi wszystkich zabic no czasami pomaga jej chłopak który staje sie niebieski i ma zeza i krzywy zgryz
Matrix to największy cyrk wszechkina. Dialogi takie jakby się ktoś gorzałą opił. Bełkot jakich mało a sama koncepcja idiotyczna. Ludzie podłączenie do maszyn dający prąd. Neo latający w sutannie. Co za cyrk.
-------------------------------------------------------------------------------- -------------------------------------------------------
A w jakim stroju bojowym wyobrażasz sobie Wampirzycę. W Avatarze te ufoludki też były niebieskie a niby najbardziej kasowy film wszech czasów.