Straszne były te Straszaki, aż się jeszcze boje – chyba w nocy nie zasnę.
Wazowski był odrzucany gdzie tylko się dało ale nie rezygnował z marzeń.
Michael nie był straszny ale był nieustraszony.
James P. Sullivan już miał przyjaciela i się zmienił.
Trudno mi było ocenić ten film. Ostatecznie 6/10