Unknown Island
1948
powrót do forum filmu Unknown Island 
ocenił(a) film na 7
Ile to już dzieł o podobnej fabule nakręcono, ile z nich nie wnosiło nic nowego do gatunku ...
Owy film jest sztandarowym pokazem amerykańskiego kina przygodowego w stylu SF.
Oczywiście nie ma co się skupiać na fabule bo historia o wyspie na której żyją prehistoryczne gady to wyeksploatowany przez kino temat.
Cały wątek oczywiście nie porywa jesteśmy tylko świadkami absurdalnej opowieści, która wykonana została w słabym stylu, i nie mowa tu o grze aktorskiej i muzyce (bo te są na poziomie), mowa tu o efektach specjalnych.
Ludzie przebrani z "wielkie jaszczurki" to największy minus dzieła po za tym za każdym razem są źle skadrowane. Dodajmy że gumowe stroje nie leżą najlepiej na aktorach. Największy mój śmiech wywołało spotkanie około 5 Tyranozaurów które nie wiedzieć czemu zebrały się w jednym miejscu obijając się o siebie co jakiś czas. Dodajmy że następnym zapożyczeniem z klasyki jest scena walki olbrzymiej małpy z jaszczurem...
Wtórne i bardzo zabawne dzieło, dające wiele radości z seansu.
Spójna interesująca i wciągająca od początku fabuła, dobrze zarysowane charaktery bohaterów, porządna gra aktorska. Nie ma żadnych luk czy to w fabule czy logicznych - wszystko jest w końcu wyjaśnione. Tematyka mnie też interesuje i jak dowiedziałem się, że to pierwszy film fabularny o dinozaurach to chciałem zobaczyć jak oni to wtedy w 1948r zrobili. To wszystko powyższe na plus. Właściwie największym minusem są tylko te dinozaury : przecież tyranozaury są większe i poruszają się szybko. Drugim minusem jest wg mnie gra Phillip Reeda (Ted Osbourne), który to przynajmniej w 2 scenach siłą woli powstrzymywał wybuch śmiechu : raz przy spotkaniu z pełznącą jaszczurką, drugi raz przy wyłanianiu się z krzaków małpiszona (wszyscy przerażeni a on ma uśmieszek). Moja ocena : 6/10.
