Szczerze mówiąc - nie do końca rozumiem narzekania wszystkich krytyków tej pozycji. Porządnie zrealizowany dokument, starający się w miarę skondensowanej formie przybliżyć widzowi rozkwit norweskiej sceny black metalowej. Oczywiście, ci, którzy choć trochę "liznęli" temat, nie dowiedzą się z niego żadnych nowości, niemniej uważam, że możliwość posłuchania o tamtych wydarzeniach z ust "bezpośrednio zainteresowanych" stanowi wartość samą w sobie. Najwięcej na ekranie uświadczymy Fenriza z "Darkthrone", są tu jednak również obszerne wypowiedzi Varga Vikernesa, Hellhammera z "Mayhem" czy Frosta z "Satyriconu". Wszystko to przetykane ujęciami mroźnych krajobrazów Północy. Razem tworzy to całość może daleką od perfekcji (czyli, w tym przypadku, wymarzonego filmu na ten temat), ale na pewno spójną i przejrzystą. Warto przede wszystkim wziąć uwagę, ze twórcy starali się stworzyć obraz, który przemówi do nieco szerszego grona odbiorców niż krąg miłośników "true" blacku.