Film jest calkiem realistyczny ,pokazuje wojne z innej perspekt opiera sie na zfabularyzowanych faktach , Hitler pod koniec zycia byl chory od stresu i mysle ze przede d wszystkim od narkotykow , malo sypial :) ale to taka ciekawostka historyczna
Witaj. Film jest 'całkiem' realistyczny, jednak opierac się na nim to tak jakby z Jamesów Bondów uczyc się tajników szpiegostwa. Jeśli się zgłębisz w tematykę całego życia Hitlera, następnie w te kilka ostatnie dni w berlińskim bunkrze zobaczysz sporo wątpliwości. Jednak gdy spojrzec, ze opiera się na znanym wszystkim, popularnych faktach to całkiem nieźle im to wyszło. Dodam od siebie, że gdyby ktoś się interesował bardziej historią IIWŚ to tematyka III Rzeszy, a zwłaszcza jej upadku i sama postac A.Hitlera jest doprawdy intrygująca. 
 
Odbiegając lekko od tematu - spojrzenia staruszek w autobusie niczym na neonazistkę, gdy czytam książkę o Hitlerze są bezcenne :)
Moim zdaniem jeden z lepiej zrobionych filmów o tematyce wojennej. Zdecydowane 10/10, choćby za rolę Bruno Ganza- w pełni "odrobił pracę domową"- jeśli porówna się jego ekspresję, ton głosu, gesty z oryginałem... gdybym miał na to wpływ, to dałbym B. Ganzowi wyłączność na wcielanie się w postać Hitlera do wszystkich filmów o tematyce II WŚ.
O tak. Bruno Ganz był po prostu genialny miotając się od szaleństwa wydawania rozkazów nieistniejącym armiom po trzeźwą konkluzję, że to już koniec i czas zejść ze sceny. W zasadzie nie było tam słabych aktorów, tylko Himmler był za mało "himmlerowski" i lepiej nadałby się nasz rodzimy Himmler od Wołoszańskiego.