Dopiero po piątym seansie "Upiora..." jestem w stanie dostrzec w tym filmie coś poza wątkiem miłosnym, mianowicie Świetna grę Minnie Driver.
Nie przepadam za tą aktorką, ale tu jest rewelacyjna!!! Tak wyrazista, przekonująca i uzdolniona!
Co wy na to, że stworzyła tu najlepszą postać kobiecą?
ja oglądam "Upiora..." codziennie(taka "faza") i bardzo lubię sceny z udziałem tej aktorki. ma taki charakterystyczny akcent. moim zdaniem dobrze gra ale co do postaci do uwielbiam Meg i jej matkę.
Taak.......
Minnie jest wspaniała. Poza tym ślicznie śpiewa i ma świetny akcent.
Jednym słowem super babka.
Końcową piosenkę śpiewała ona... Learn to be lonely.
Ale ten akcent zabójczy i po tym można poznać prawdziwą aktorkę! :D