Ja trafiłam na trzy: http://pl.youtube.com/watch?v=V1k9Xb6UHS8 - dubbing z filmu, śpiewają Cecilia Cara i Laurent Ban. Następnie: http://pl.youtube.com/watch?v=uPMJGvRFnuo oraz http://pl.youtube.com/watch?v=w5TyvxRweG4. Miłego słuchania!
Link numer trzy wysyła mnie na drzewo, ghlędząc coś o błednym identyfikatorze. Natomiast wersja spod linku numer dwa... Krystyna taka se, brakuje jej trochę siły w głosie, natomiast Upiór, oprócz oczywiście tego że zdecydowanie nie jest Gerardem ;), nie podoba mi się ponieważ strasznie omdlewający jest.
Nie wiem czemu link nie działa. Spróbuj teraz: http://www.youtube.com/watch?v=w5TyvxRweG4 albo wpisz w wyszukiwarce na YouTube: The Phantom Of The Opera--French Cast. Pierwszy link, powinno zaskoczyć. A tak w ogóle, droga Wiedźmo, dopóki Gerry Butler nie zacznie śpiewać Phantoma we wszystkich możliwych wersjach i językach, to nie będzie to. :-)
A tak w ogóle to moimi faworytkami są wersje chińska, japońska oraz wszelkiej maści wersje niemieckie :D Przy tym nawet Gerry by nie pomógł ;D
Tak a'propos wersji niemieckiej, to chciałam powiedzieć że Thomas Borchert świetnym Upiorem jest. No owszem, nie ma w głosie tego obezwładniajacego, seksownego uroku Gerarda Butlera, ale jest pełen siły i charyzmy. Dla mnie bomba.
http://www.youtube.com/watch?v=dxLRQa2iOes
A z innych ciekawostek, tu mamy, proszę Phanów i Phań, rarytet: Rebecca Lukker jako Christine i... [werble] [fanfary]
...Steve Barton jako Upiór! Tak, Steve Barton, ten który ostatecznie zagrał Raoula.
http://www.youtube.com/watch?v=WSyDafnoqug
Dla mnie jest to żywy dowód że Andrew Lloyd Weber miał zaćmienie umysłu kompletując obsadę. Barton jest przecież genialny! Crawford mógłby za nim najwyżej torebkę z lunchem nosić! Toż to feeling Butlera i technika Crawforda w jednym! I te niskie, aksamitne tony... Mrrrr...
Steve w "The music of the night":
http://www.youtube.com/watch?v=9YfOIk0XJzU&
I, jakkolwiek Gerard Butler raz na zawsze wyznaczył dla mnie standardy "upioryzmu" i skradł mi swoim śpiewem serce (i nikt nigdy nie będzie lepszym Upiorem od niego), to jednak muszę oddać niniejszym głęboki hołd geniuszowi Steve'a Bartona.
A, no i teraz działa! Pani strasznie zapowietrzona jest, zwłaszcza na niższych rejestrach, pan natomiast brzmi jak Crawford po ogromnym zastrzyku z testosteronu ;)
Nie no, po niemiecku to ja mogę tylko "Tanz der Vampire". Jeszcze parę razy Steve Bartona posłucham i dojdę do wniosku że niemiecki jest piękny ;) Natomiast Upiora po chińsku słyszałam i całkiem dobry był.
Po niemiecku to ja też mogę tylko "Tanz der Vampire" (ach, ten Steve Barton!), ale słuchając paru niemieckich Phantomów dochodzę do wniosku, że parę ładnych głosików tam mają. Cóż poradzić, że ten język nie nadaje się do śpiewania? ;-) Chiński Upiór jest w porządku, jak najbardziej, klip też wyjątkowo klimatyczny, ten pan krążący złowrogo po planie, jak już wspomniałam, jedna z moich ulubionych wersji. Natomiast zgadzam się z Tobą w zupełności co do Steve'a Bartona. Jako Phantom - niesamowity. Natknęłam się na tę wersję, jak poszukiwałam Bartona-Krolocka (np. "Original Sin"). Jako Krolock - tak samo, ten, głos, te emocje, to spojrzenie... Jak dla mnie to nie ma porównania z Michaelem Crawfordem (który dla mnie brzmi jakoś tak, nie wiem jak to nazwać... bezpłciowo trochę :) W kwestii Krolocków to dla mnie nr 2 - od pierwszego usłyszenia pozostaję śmiertelnie zauroczona głosem Łukasza Dziedzica! ;-)
Łukasza Dziedzica również uwielbiam, czemu dawałam wyraz nie raz, i wciąż ubolewam że to nie on zagra Upiora w Romie. Dziedzic ma piękny głos ora z talent aktorski, aczkolwiek jednakowoż "Unstillbare Gier" w wykonaniu Bartona zrywa kapelusze i peruki z głów. Nie tylko jeśli chodzi o sam śpiew, ponieważ Barton genialnie operował również mimiką i gestykulacją. I spojrzeniem, co słusznie zauważyłaś :)
Na szczęście dla mnie nie słyszałam Crawforda śpiewającego "Original sin" bo pewnie by mnie szlag trafił na miejscu ;) Ten pan ma piękny głos, ale nie jest ani odrobinę mroczny, a talentu aktorskiego w nim tyle co trucizny w zapałce. Utwory z których emocjami powinno tryskać w jego wykonaniu brzmią letnio. Tu jest dobre porównanie Krolocków (kolejno Borchert, Tarte, Crawford i Barton):
http://www.youtube.com/watch?v=0sLwiQTcSqY
Jak zobaczyłam Crawforda moim pierwszym skojarzeniem było "Ranybomba! "Dracula: wampiry bez zębów!""
Smaczek na koniec: dwóch moich ulubionych Krolocków, Barton i Dziedzic, w duecie śpiewa "Unstillbare Gier" ;)
http://www.youtube.com/watch?v=a92kT7tGBfg
Widziałam, słyszałam i uwielbiam! :)) No, Webber strzelił sobie samobója tym, że zmarnował potencjał Bartona rolą Raoula. Barton-Phantom to byłby dynamit. Ja się tam nadal nie mogę do Crawforda w pełni przekonać, bo pierwszego w tej roli widziałam Gerry'ego Butlera i to on dla mnie jest jedynym, niepowtarzalnym, idealnym Phantomem. Crawford to nie to. On nie ma w sobie nic pociągającego (już na pewno nie głos). "Wampiry bez zębów"? Chyba bez czegoś innego ;)
Szkoda, że Łukasz Dziedzic nie zagra Upiora w Romie. Na pewno byłby świetny.
Ja wiem czemu link nie działa: bo jest w nim kropka, której być nie powinno. Po prostu kropka kończąca zdanie nie jest oddzielona spacją, więc została potraktowana jako część linka. Trzeba uważać na takie rzeczy.