Ja widziałam.
Widziałam też nagrania z Londynu, z Essen i Hamburga. Nasza wersja się nie umywa, niestety...

Ja widziałam również.

Inscenizację warszawską widziałam dwukrotnie. Jeśli ktoś nie miał okazji słyszeć żadnej innej wersji lub dopiero zaczyna interesować się musicalami to Upiór w Romie może zachwycić. Niestety, gdy zapoznamy się ze spektaklami zza granicy to możemy zmienić zdanie dosyć znacznie i poczuć się jakbyśmy żyli w bardzo zacofanym (kulturalnie) kraju. Jeszcze będziemy musieli długo poczekać, żeby móc oglądać takie widowiska, jakie goszczą na scenach w Wiedniu, Berlinie czy wymienianym już Essen.

Hm, jeśli chodzi o Romę i Upiora to owszem, ale inne teatry muzyczne mamy bardzo przyzwoite i musicale tam są naprawdę znakomite. ;)

A poza tym dobrze pani mówi, piwa jej nalać. :D

Mozesz powiedzieć czy jest możliwość dla mnie dotrzeć do wspominanych przez Ciebie nagrań?

Widziałam na deskach Teatru Roma ten musical- mimo wszystko jestem usatysfakcjonowana.
Oczywiście to nie ten rozmach co opisujesz, ale przyjemność była dla mnie spora, po 4 latach od obejrzenia filmu w kinie.Minęły już dwa lata jak byłam w teatrze, jak dobrze pójdzie trafię tam ponownie- w połowie maja tego roku ....

Ja byłam na Upiorze w Romie i muszę przyznać że scenografia była bardzo dobra. A film jest wierny pierwowzorowi, ogólnie mówiąc tak samo podoba mi się film jak i musical.