Z racji swojego wieku (lat 17) do musicali mam wstręt. Wielki wstręt. Ale dzisiaj uległem namowom rodziny i oglądnąłem. I co się okazało: rodzinka poszła po godzinie spać, twierdząc, że za nudny, a ja oglądałem to arcydzieło *.*. Jestem w szoku. Genialna muzyka i śliczne słowa piosenek, a wszystko genialnie wyreżyserowane przez Schumachera [tu miałem wątpliwości po jego wyczynie z "Batmanem"], który wywiązał się znakomicie ze swojej roli!. Parę razy uczucia brały nade mną górę i się rozpłakałem...
Daję 10/10 - więcej bym dał, ale nie można :<
U mnie to samo tyle że ja akurat lubię musicale. A wiesz jaki cudowny jest Upiór z 1925 r :) Preferuję takie kino, a z racji mojego wieku jest to raczej dziwne (14 lat). Jak widzisz nie zależy to od wieku ale od upodobań :)
Miłego wieczoru.
Zgadzam się, film jest super. Ja non-stop słucham:
http://pl.youtube.com/watch?v=_FmGtCIOwB4&feature=related
Ach, Chcago też jest wspaniałe! Ja bardzo lubie musicale. Upiór mnie oczarował. Oglądałam wczoraj na TVN i jedyne co mnie denerwował to reklamy przertywajace film i pokazujące się nagle w połowie ekranu -.-
Mi się jeszcze nie podobało tłumaczenie piosenek; na siłę póbowali w wielu momentach stworzyć rym, a to było zupełnie zbędne.
Moim zdaniem to polskie tłumaczenie wypadło dobrze.
Rymy nie były częstochowskie, a to najważniejsze.
Chicago właśnie szukam ^^. I tak btw wszystkie piosenki które były w filmie zostały ściągnięte i załadowane na moją empetróję ^^. I
"Daję 10/10 - więcej bym dał, ale nie można :<"
No dokładnie!
Eh.... Film po prostu piękny.... ;P
Pięknypięknypiękny piekny cudowny maficzny niesamowity fantastyczny... niecodziennie niespotykany...
Daję 10/10 więcej bym dała,ale nie można 'P
U mnie było podobnie:) "Upiora..." oglądnęłam jakiś rok temu, bo zaciekawił mnie zwiastun na YT, i od pierwszego zakochałam się:* Zaczęłam masowo oglądać musicale i pokochałam ten gatunek. Moim rówieśnikom również wydaje się to dziwne (mam 15 lat)... Ach Upiór zachwyca:D Film oglądałam już koło 10 razy i za każdym razem podoba mi się jeszcze bardziej, a łzy same cisną się do oczu.
Ale co wiek ma do musicali...?
Nie uprzedzaj się z racji wieku do pewnych gatunków litaratury/ sztuki/ filmu. Bo tracisz. W sferze wrazliwości duszy człowieka, wiek nie ma determinujacego znaczenia.
ja tez za specjalnie nie przepadam za musicalami, ale po obejrzeniu Sweeney Todd i tego filmu, bardzo mi sie ten gatunek spodobal
film jest po prostu piekny xD
10/10
Ja musicale lubię;) Upiora oglądałam wczoraj po raz pierwszy i do tej pory jestem pod ogromnym wrażeniem tego filmu... C.U.D.O. - po prostu.
Co do Christine... miałam mieszane uczucia.... Wolałabym żeby pozostała z Upiorem... Jego zachowanie wiele razy pozostawiało dużo do życzenia, ale ja tłumaczę to sobie "urazem" z dzieciństwa (klatka, złe traktowanie...)
On ją kochał. Prawdziwie.
Ja także oglądałam ten film wczoraj po raz pierwszy. Bardzo mi się spodobał. Moja rodzinka nie chciała go oglądać bo nie było lektora. A ja podjęłam próbę.. Bardzo lubię musicale, zwłaszcza bollywoodu. Ten film bardzo różnił sie od tamtych. W niektórych momentach dałam ponieść się emocjom i rozpłakałam się. Fabuła, dość ciekawa. Od połowy filmu zastanawiałam się nad zaskoczeniem. Czy ta dziewczyna zginie czy nie? A co z upiorem? Film nie był przewidywalny - to na plus. Christine - aktorka, która ją grałą naprawdę jest piękna (przynajmniej w filmie ładnie wyglądała) A co do upiora.. Ani przez chwile nie bałam sie go. Właściwie mu współczułam. A jego wygląd mnie nie przerażał.. Bo czego tutaj się bać?
Daje 10/10 ;)
szczerze powiem, że mi sie wlasnie podobal fakt że nie bylo lektora. W sumie jego obecnośś raczej by przeszkadzala bo przeciez aktorzy ciagle spiewali a lektor by ich zagluszal. A tak przy zgaszonym swietle można sie bylo poczuc jak w kinie :)) A pozatym nikt nie widzial mych lez :P
Wcale nie twierdzę, że to źle gdy nie ma lektora. Tutaj lektor zepsuł by wszystko. Ciekawi mnie jedynie czy w wydaniu dvd jest lektor.. Chętnie obejrzałabym ten film na nowo, naprawdę:)
Jeżeli na DVD jest lektor to źle z tym kto na ten pomysl wpadl :)
Ja tez chętnie bym to jeszcze raz obejrzała. Bo na TVN efekt psuja reklamy. Jak juz się człowiek wciągnie to mu zawracaja glowe reklamą proszku do prania i to w tych pieknych momentach w filmie :P
Nienawidzę filmów z lektorem! Bez lektora jest o niebo lepiej! A jakbym miała oglądac taki film jak Upiór z lektorem to chyba bym się pochalatsala!
Zazwyczaj mnie reklamy nie denerwują. Wczoraj jedynie. Kończyła się scena, piosenka a oni dawali od razu reklamę.. ;/
"A jego wygląd mnie nie przerażał.. Bo czego tutaj się bać?"
Jeśli kogoś wygląd Upiora w tym filmie przerażał, to musi on być BARDZO nadwrażliwy. Ktokolwiek jest odpowiedzialny za tę charakteryzację dołożył chyba wszelkich starań, żeby mordka Upiora była oszpecona tylko na tyle, by widać było, że coś z nią jest nie w porządku, i ani trochę bardziej. Oryginalna* charakteryzacja musicalowa jest bardziej szpecąca, że już o opisie w oryginale książkowym nie wspomnę.
* mam na myśli wersję z Broadwayu i tym podobnych - w wersjach wystawianych w różnych częściach świata różnie z tym bywa. Raz widziałam Upiora, który miał na twarzy coś bardziej przypominającego pokrywający większą część skóry tatuaż niż deformację. A jak wygląda to w Romie pojęcia nie mam, bo siedziałam za daleko, żeby widzieć.
Nie oglądnęłam całego w TVN, alo widziałam nie dawno wczesniej (bo mam upiorka w siebie na kompie), ale oglądałam tak gdzieś, ja wiem od Primadonny. Wszystko fajnie, tylko tłumaczenie mnie rozbroiło. Tysiąc razy bardziej wolę, gdy wszystko jest tłumaczone dokładnie tak jak idzie w filmie. A tu próbowali wchodzić w rytm, co zmieniało tekst, a niektóre kwestie były pominięte ('np: w tłum. pl 'jesteś zwolniony' podczas Il Muto). Wiele piosenek było przetłumaczonych prawie tak jak w teatrze (szczególnie pamiętam tu 'O tyle proszę Cię', było prawie(jeśli nie zupełnie) identyczne jak w Romie, ale tekst angielski 'All I ask of you' jest jednak mimo wszystko inny, bo jak byśmy w Polsce do teatru chcieli wszystko tłumaczyć dokładnie, przy tej samej melodii, to przecież nic by z tego nie wyszło.
W tych piosenkach nie chodziło nawet o rymy, chociaż to też. Były one tłumaczone tak, aby w języku polskim mogły być zaśpiewane do tej samej muzyki, trzeba było zachować jednakową liczbę głosek, to nie jest takie hop siup - siąść i przetłumaczyć słowo w słowo. Tekst w obu językach musi zachowac względnie ten sam sens, do tego powinien sie rymowac i miec tyle samo głosek - jak jesteście takie cwaniaki xD to prosze bardzo, do it better!
Sie mówi-sie ma ;>>>
http://waathewitch.blox.pl/html/1310721,262146,21.html?392805
(Nie ma to jak solidna dawka autoreklamy ;>>>)
No to się przeżyjesz szok Oleczka.
Ściągnęłam dziś na BearSharze piosenkę "O tyle proszę cię" po polsku! No ja padłam. Po 5 sekundach wyłączyłam i walczyłam o oddech, utracony z wrażenia.
Parodia!
Tylko się wydaje, że parodia. Byłam dosć wojowniczo nastawiona do tłumazcenia w Romie, ale po faktycznym usłyszeniu i doświadczeniu magii sceny (oj, copperfield by się nie powstydził), nie miałam nawet krzty zniesmaczenia. Tylko czysta rozkosz... Ach, ten Mroziński! Taki powinien być Raoul!!!
A co ma wiek do tego?
Ja uwielbiam miusicale, a mam 16.
Hm, no tak, przecie ja należę do tych dziwnych bo lubię jeszcze klasyke i filmówke :P
megan1300: "Chicago" oglądnięte i mimo, że jest to inny film niż upiór, to oczarował mnie genialnymi piosenkami. Serdeczne dzięki za polecenie.
nacia125: Też chciałem żeby została z upiorem. Widać było, że się w nim zakochała, ale jeszcze była młoda, nie wiedziała co robić.
Truskawa i Domka28: Dobrze było, że bez lektora dali. W polskiej wersji tylko by fałszowali i piali ile się dało. Tu plus dla tvn. A co do reklam, to tvn w porównaniu do Polsatu to jest pikuś ;)
Zna ktoś jeszcze jakiś fajny musical? :DD
High school musical xD
Tvn, pod względem reklam, powoli idzie w ślady Polsatu. Można porównywac.
Ja też chetnie się dowiem jakie jeszcze fajne musicale polecacie. Bo bym cos obejrzała.
Jezeli moge sama cos polecic... nie wiem czy zalicza sie to pod musical, ale kocham Disneyowskie klasyki w stylu Mulan, Król Lew czy Herkules. Piosenki strasznie mi się podobają, a historie są takie, ze w wieku 17 lat ogladam to zawsze z zapartym tchem i łzami w oczach.
Przypomniało mi się... jeśli mogę jeszcze jakis musical polecic to Moulin Rouge. Jednak jeżeli chodzi o muzyke w nim, to mnie nie zachwyciła, wręcz jest słaba. Prócz Roxanne - które wprawia mnie w nastrój podobny do muzyki z Upiora. Ale fabuła MR jest niezła. :)
Ja normalnie zwariuje przez ten musical. Dużo o nim słyszałem, ale pierwsze 20 minut tego musicalu zrobiło ze mnie coś nieprawdopodobnego. Ten musical jest świetny. Na TVN pierwszy raz go widziałem może bardziej słuchałem. Niestety tylko pierwsze 20 min bo nad moje miasto nad ciągła burza i stracił się sygnał.
Kocham dźwięk organów potem jeszcze pierwsza aria Christine to wystarczyło by wzbudzić we mnie pożądanie posiadania tego musicalu. Czy ktoś go gdzieś ma? Proszę o kontakt.
Według mnie HSM w ogóle nie powinno się klasyfikować z takimi musicalami jak np. "Upiór" xD
Inne musicale? Oprócz "Chicago", które już zostało wymienione, polecam jeszcze "Moulin Rouge". Świetna muzyka, piękne piosenki (nie oryginalne, ale zlepek innych - na tym polega swoisty urok "Czerwonego Wiatraka" ;) ). Dla mnie jednak nie mają porównania z Upiorem. Wie ktoś, gdzie można by dostać książkę po dobrej cenie (chodzi mi oczywiście o księgarnie internetowe) ?
P.S.
Jakie znacie musicale animowane? Poza Królem Lwem:)
Moulin Rouge - jak już wczesniej pisałam, musical dobry, jednak muzyka troche lezy i kwiczy oprócz Roxanne.
Upiora w operze, książkę, kupiłam dwa dni temu za 20zł w Empiku. Przeczytałam i jestem zachwycona. Film odbiega od kanonu ksiązki, ale jakoś wyjątkowo mi to nie przeszkadza. Gdyby musical i film miały byc dokładnie jak ksiązka to by trwał dwa dni...
A co do animowanych musicali, tez pisałam kilka wypowiedzi wyżej: Poza Królem Lwem, to moje ulubione to Mulan i Herkules. Można jeszcze Toy Story wrzucić, bo fajne piosenki są, ale to chyba nie zalicza już się do musicali :D
Patkam! Pobieram własnie Moulin Rouge, ze względy na "Tango de Roxanne"! Genialne wykonanie Komana :D. Jak śpiewa to mam dreszcze :D
O taaak... przyprawa mnie o takie bliżej nieokreślone uczucie, pomiedzy śmiechem a wzruszeniem, tak jak właśnie muzyka z Upiora.
Musicali nie znam zbyt wielu, ale jeśli chodzi o muzykę to zachwyca mnie takze soundtrack z Harry'ego Pottera:
http://papkus.wrzuta.pl/audio/oQKzgbtLyr/professor_umbridge
http://muppetka.wrzuta.pl/audio/pUXU6gMZqq/iii_15._the_patronus_light
http://ggaba.wrzuta.pl/audio/fQUS9GpWuT/walc_wiedenski-_harry_potter_i_czara_ogn ia
http://alex455.wrzuta.pl/audio/8d4zSZwDIH/a_window_to_the_past
http://muppetka.wrzuta.pl/audio/dzMnp7hMo9/i_12._christmas_at_hogwarts
http://www.wrzuta.pl/audio/jXMIxbWLAP/phoenix