dawno nie widziałem takiego gniota. Ani polotu, ani pomysłu, ani gry aktorskiej, ani (niestety) muzyki. Żałosne. To już Lubaszenko jr. lepsze filmy kręci.
Z szacunkem, ale współczuje wszystkim tym którym sie ten film podobał i się nim zachwycają, gustu.
P.s. najbardziej przypadła mi do gustu scena na cmentarzu, gdzie w padajacym śniegu Panienka Christine Daaé spacerowała w nocnej, rozdekoltowanej koszulce.
Składam ci szczere kondolencje, wzruszyła mnie twoja historia ;-)
p.s.
naprawde nie wypada się tak bardzo afiszowac swoimi ograniczeniami, potraktuj to jako dobra rade...
widzę u Ciebie brak jakiego kolwiek poczucia gustu.Po pierwsze na takiej muzyce trzeba sie znać a nie komentować bzdurnie i nie dorzecznie.Jesli nie wiesz co to jest i ile pracy potrzeba,żeby tak śpiewać to lepiej sie nie wypowiadaj.Idź lepiej zajmij sie czymś pożytecznym,lub krytykuj coś na czym sie znasz.Moze Ci sie to niepodobać,ale nie masz powodów,żeby tak sie o tym miusicalu wyrażać.cześć
Zgadzam się z poprzednikami.
Czyli ludzie którym się to podoba też są "gniotami"? Phi..
I cóż.. powstała nawet polska strona o Upiorze i forum i o! I nic nie zrobisz... http://phantomoftheopera.boo.pl [phantomoftheopera.boo.p ...] Są jeszcze ludzie, którzy doceniają coś innego niż zwykłe filmy..
wezcie jej nie objezdzajcie.... ma prawo powiedziec co mysli... na marginesie to nawet sie z nia zgadzam....
Reprezentuje poziom zliżony do NIEGO, nawet właściwej płci nie doczytałeś lub nie doczytałaś... i wyrażanie swoje zdania różni się od obrażania kogoś, przynajmniej dla mnie jako osoby kulturalnej.
powiem tak,każdy ma prawo do wyrażania swoich frustracji dotyczących,czego kolweik.Ale jeśłi chodzi o ten miusical,to jest on wykonany bardzo dobrze.Zostało uchwycone w nim to co jest najważniejsze.Nie zgadzam sie z ludźmi,którzy twierdzą,ze jest on kiczowy.Dla mnie kiczowe są filmy,które nie mają w sobie za grosz moralności i nie ucza niczego wartościowego.W tym miusicalu możemy sie nauczyć pewnych rzeczy i sami wywnioskować je sobie na przyszłość.zycie to nie bajka,nie ma lekko,trzeba wiele pracy,żeby osiągnąć coś uczciwie.nie ssztuka iść po trupach do władzy,sztuką jest zdobyćpracą .A gniotem to jesteś ty,bo nie masz wnętrza.oglądasz pewnie jakieś debilne filmy bez mózgu,które nie uczą niczego wartościowego i z takimi tekstami to mozesz sie schować.Mówisz o ludziach Gnioty a sam nim jesteś.Koneic tematu,widze,ze nie ma sensu rozwijać go z osobami takimi jak Ty nie myśłacymi.żegnam!
Na takiej muzyce nie trzeba się znać!!! To zwykły musical, a nie żadna opera!!!
I ja mu sie nie podobało to ma prawo pisac o tym musicalu co mu się tylko podoba.
(Choć nie do końca, to generalnie zgadzam sie z autorem tego topicu)
jak to nie jest opera to Ty chyba nie masz pojęcia co piszesz.To jest opera w wykonaniu jako miusical,są różne gatunki opery pod opery.A to co oni śpiewająto jest jeden znich i koniec tematu.
jak to nie jest opera to Ty chyba nie masz pojęcia co piszesz.To jest opera w wykonaniu jako miusical,są różne gatunki opery pod opery.A to co oni śpiewająto jest jeden znich i koniec tematu. Jak sie tak wypowiadasz to wida,że sie nie znasz na takiej muzyce.
Otóż własnie... Lilia ma racje.
To jest musical. Muzyka nie jest operowa, ani śpiew nie jest operowy. Co najwyżej kilka razy jest stylizowany na operowy.
To jest miusical.Ale to co one śpiewają jest zaliczane do opery,wszytkie arie wykonywane są zaliczane do śpiewu operowego i nikt mi nie powie,ze nie śpiewają tam operowo.Śpiew operowy to nie tylko to czego nie można zrozumieć,ale też także to co można zrozumieć.To jest miusical ze śpiewem operowym.Podkłady muzyczne arii i nie tylko też moga być zaliczane do gatunku operowego.Na ten temmat można dużó dyskutować.Miusical to nie tylko zwykły śpiew,ale też wykorzystuje sie w nich czasem śpiew typowo operowy.Miusical bez śpiewu operowego to np.Chcago,widać różnicę czyż nie?Wyrażnie widać,ze śpiewane tam jest wszystko altowo,bez wykorzystania p
a bardzo przepraszam kolego ale nie jesteś tu wyznacznikiem gustu... gusta są różne .. niestety ale tacy są tutaj ludzie niektórzy... wyzwą od idiotów jak ktoś ma inny gust :)
To jest musical i jakbyś nie zauważył tam praktycznie cały czas śpiewają. Gra aktorska jest wspaniała, nie ma w niej sztuczności. Film jest oparty na powieści, nie wiem czego się czepiasz. Śpiewali wspaniale, ja śmiem tak sądzić, bo sama uczę się śpiewać. Może tobie słoń na ucho nadepnął.
A jeśli poszedłeś do kina tylko po to, aby pooglądać wydekoltowane dziewczyny [w sukience, na Boga, nie w koszulce!], to nie świadczy dobrze o twoim poziomie etycznym i moralnym.
Film był genialny i tyle.