1)Czy w tej pierwszej scenie, gdy śpiewa Christina to jest przebrana za Sissi?
2)Po co ta przyjaciółka Christiny na koniec zabiera maskę upiora? (miałam wrażenie, że Upiór ją pociąga...)
3)Czy róża na grobie oznaczała to, że Upiór żyje i pamięta?
4)Gdzie uciekł przed ludźmi?
Z góry dzięki za odpowiedzi :D
1.Hehe jakoś nie sądzę,żeby była przebrana za Sissi
2.Eeeee to chyba był po prostu taki odruch...w grze Christiny nie dostrzegłam jakichkolwiek przejawów fascynacji tajemniczym Duchem Opery
3.Róża z czarną wstążką na grobie Christiny rzeczywiście znaczyła,że Upiór nie tylko wciąż żyje i pamięta,ale także naprawdę kocha/kochał Christinę
4.Tego chyba nie wie nikt...
1. no faktycznie tak jakoś ją przypominała ;P
2. może chciała mu ją oddać?... tylko ze poszła w przeciwnym kierunku niż on, ale pomińmy
3. całkiem możliwe, też mnie to zastanowiło.
4. może skrył się gdzieś dalej w podziemiach opery?
"Opera była najpierw jego placem zabaw, później pracownią"
Wiec znał ją lepiej niż nikt inny.
Tu nawet znalazłam ten kawałek:
http://pl.youtube.com/watch?v=XjM1Lrsb7I8&feature=related
Nawet włosy ma jak Sissi...
A i jeszcze jedno pytanie :P czy pod koniec Raul w tym sklepie widzi właśnie jej biżuterię?
Nie jestem "upiorologiem', ale odniosę sie do wybranych pytań, zgodnie ze swoja oceną.
Kwestia podobiestwa do Sissi:
http://www.the666.org/fotos/sissi13.jpg
http://www.germanvideo.com/images/heimat/SissiCollection.jpg
ja także zauważam, ale z pewnością Kryska nie była "przebrana" za Elżbietę jako taką. Poprostu upięcie włosów jest bardzo charakterystyczne, robi wrażenie, być może nawet w pewnych sferach było poprostu popularne.
2. Gdyby nie przezorna i czujna matka, nie wiadomo jak daleko w podziemia zabrnęłaby panna M.G. I jaki mógbły być wówczas finał :) Upiór fasycynował ją wyraźnie, ale oczywiście jak to od wieków bywa: "w tym cały jest ambaras, żeby dwoje chciało na raz", a Eryka z pewnością do uczucia niesposób było zmusić. To także jest pokrzywdzona, niedoceniona postać, zepchnięta w cień pupilki Fortuny, panienki Krysi.
Ad. 3 pytania, to okurat jest retoryczne i chyba oczywiste.
Hehe jestem upierdliwa :P
Ale to jednak była Sissi! :D Zauważyłam, że gdy Upiór miał tą swoją małą scenę w podziemiach (na której stały te malutkie laleczki), to pod nią był napis Sissi i namalowany portret :P Może ktoś to jeszcze wyjrzał :)
Jak pisałam, upiorolog ze mnie żaden ;)
Dochodzę do wniosku, że ten film za każdym razem, odkrywa i serwuje odbiorcy nowy ciekawy detal.
Suknia w której występowała Christine byla wzorowana na ślubnej sukni cesarzowej Sissi. Gratulujemy spostrzegawczości :)
A dlaczego matka Meg, nie pozwalała jej na spotkanie z Upiorem? Np. wtedy gdy Meg "weszła" w lustro to ona zaraz ją zabrała..
Ponieważ Mme Giry z jednej strony chroniła Upiora przed światem od chwili gdy sprowadziła go do Opery, a z drugiej strony chroniła wlasną córkę, bo Upior by się zapewne nie ucieszył z obecności intruza w jego kryjówce.
Hm... Dziwne to... przecież widziała w pewnym stopniu fascynacje córki... Mogła chociaż zapytać upiora czy nie chce kogoś poznać albo coś w tym stylu?:p
a ja mam takie pytanie.. nie jestem pewna czy dobrze zrozumiałam.. ten człowiek na końcu (czy też na początku) który poruszał się na wózku to był Upiór?
Nie, to był, co powiedzial pan prowadzący licytację rekwizytów na samym początku, wicehrabia de Chagny czyli Raoul.
A tak na marginesie, czy to tylko ja widzę podobieństwo fizyczne iędzy Patrickiem Wilsonem a Steve Bartonem, czy to tylko moja obsesja na punkcie tego ostatniego?