Ja nie rozumiem dlaczego tej pozycji nie ma jeszcze w top 100. Przecież zasługuje na to bezapelacyjnie (w porównaniu z niektórymi pozycjami z owego Top'u).
Niektóre filmy rzeczywiście bym z tamtąd wywaliła ale cóż, nie od nas to w końcu zależy :) chyba.
Ja nie mogę powiedzieć, ze jest najlepszym bo w końcu wszystkich nie widziałam ale w każdym bądź razie jednym z najlepszych. Niewiem jakim sposobem 'odkryłam' go dopiero cztery lata po premierze... bodajże jest takie powiedzenie jak 'lepiej późno nić wcale' więc...
A jak to się dzieje że on ma średnią o wiele wyższą niż ostatnia 10-tka tej 100tki a jest na 211 miejscu? czegoś tu nie rozumiem albo mój "matematyczny" umysł mnie zawodzi.