Piękny film, estetyczny jak niewiele dzisiejszych obrazów. Zachwycająca bajka w pełnych przepychu scenografiach z kostiumami jak ze snu każdej dziewczyny (w wieku od 5 do 105 lat :). Ja to kupiłam-polecam każdemu, choć faceci mogą takiego gotyckiego romansu nie strawić. P.S. Uważajcie-piosenki z "Upiora..." przyczepiają się i cały czas grają w głowie :P
też zdecydowanie sie zgadzam- chociaz upiora obejrzałam zaraz po tym jak wszedł do kin to do tej pory słysze "angel of music" i "phantom of the opera"
Zgadzam się. Film prześliczny, aż się popłakałam na końcu ;) Ale dalej nie rozumiem dlaczego Christine wybrała Raoul'a. Upiór był sto razy bardziej interesujący i fascynujący. A ten jego głos...
Bo tak było w scenariuszu ;)Inaczej pewnie by śię długo nie zastanawiała i poszła z Upiorem do podziemi:)Sama bym poszła...Taki tajemniczy, fascynujący i ten głos...