co za nieporozumnienie... oprocz pieknych strojow film poprostu do dupy, a glownie muzyka i malo staranny playback;/ jestem muzykiem i moim skromnym zdaniem ten soundtrack bardziej przypomina te, ktore slyszy sie w animacjach z lalka barbie w roli glownej :/ zenada jednym slowem. a jesli chodzi o opere, to juz mogli sie postarac o jakies arie i lepszych spiewakow, bo wyszlo bardzo kiepsko. jak sie mozna bylo spodziewac, starej wersji nie pobil hehehe
Nie chcąc krytykować Twojej opinii, gdyż masz do niej prawo, powiem tylko, ze jest to inna wersja niż poprzednie. Pokazująca skrzywdzonego mężczyznę, eleganckiego, geniusza, przystojniaka, a nie potwora, morderce którego wszyscy się boją ;)
Muzyka piękna, piosenki również.