Na filmwebie od 11.08.2019 r. Jesteś trollem? Oceniłaś na 1? Może jakoś uzasadnij swoją ocenę skoro już się uzewnętrzniasz na forum

Założyłam to konto, bo czara goryczy się przelała. Jak można produkować takie gnioty. Kolejny raz poszłam do kina na coś tak beznadziejnego i nie wytrzymałam- założyłam konto.

Co mam ocenić w tym filmie? Horror który był komedia? Samo przez siebie mówi. Wszyscy w kinie się śmiali.

Postacie: szczyt komedii to pojawiająca się szczęśliwa Buka.

Jak ktoś chce się pośmiać to polecam, ale ja oceniam horror. Wiec jak na horror to 1.

Satysfakcjonuje Cię tak wypowiedz?

Mnie satysfakcjonowała sama ocena. Strasznie wkur*ia mnie wśród Filmwebowych znawców kina podważanie i negowania czyjejś opinii na temat filmu. Po nazwisku Del Toro spodziewałem się mocnego uderzenia jak w przypadku Labiryntu Fauna, którego nazwa strzela nas po oczach na samej gorze plakatu promocyjnego. A co dostałem? Jump-scare’y na każdym kroku i klimat, który rozpływa się gdzieś w 1/4 filmu. Fantastyczny design postaci idzie w parze ze śmiesznością ich zachowań. Wielka szkoda, z kina wróciłem kompletnie rozczarowany...

W pełni się mogę zgodzić. Spodziewałem się chyba czegoś innego zwłaszcza po głośnym reklamowaniu filmu nazwiskiem Del Toro. O ile jeszcze z początku klimat całkiem fajny to im dalej tym gorzej, ani straszy, ani wciąga. Może w czasach gimnazjum by mi się podobał, pamietam jak zaczytywałem się wtedy w serii "Szkoła przy cmentarzu" o podobnych opowiastkach. Aczkolwiek teraz niestety mnie wynudził i żałuje, że poszedłem mimo taniej środy ;p

Osoba, która ocenia nisko PI oraz Odyseję kosmiczną nie ma prawa głosu w kwestiach filmowych, to odwieczna, niepisana zasada ludzkości.

Jest bardzo przykro, że mi się nie podobały.

*Jest mi bardzo przykro, że mi się nie podobały. Mechaniczna Pomarańcza czy Taksówkarz rownież. Jeśli większości ludzkości przypadły do gustu, to ja wolę się utożsamiać z amebami - poziom inteligencji zbliżony do tych osób, którym te filmy się podobały.

Składniowo i gramatycznie też leżysz, może nie nadążałeś z czytaniem napisów? Zakładam, że języka angielskiego nie znasz, chociaż kto wie, ten jest znacznie prostszy od ojczystego.

Przyganiał kocioł garnkowi. Nadąża się za czymś/kimś, więc nie ucz ojca dzieci robić. Ameba, która mierzy wszystkich swoją miarą nie jest i nigdy nie będzie dla mnie partnerem do dyskusji, stąd też wymianę splunięć sobie daruję i w tym miejscu skończymy.

cholera ! mechaniczna tez nie zrobiła na mnie wrażenia . A przecież ludzie mi mówili że ten film mną wstrząśnie - nic z tych rzeczy . Taksówkarz ? z pewnością lepszy ale..... nie powalił mnie . Odyseja ? tak ! tu muszę przyznać że mi się spodobał . Z pewnoscia ma na to wpływ zamiłowanie do kina sc. fiction . Sorry ale taki mam gust . Pozdrawiam .

Każdy ma prawo głosu do wyrażania swojej opinii nt dowolnej produkcji filmowej czy tego chcesz, czy nie, więc ta twoja "zasada" wyjęta z pupy nawet koło rzeczowego argumentu nie stała. Ty sobie po prostu szydzisz tą marną prowokacją z innych użytkowników. Nie szkoda ci czasu na produkowanie tych bezwartościowych wypocin?

Odbijam pytanie.

Zupełnie niepotrzebnie, ponieważ wystarczy zapoznać się z twoimi komentarzami w tym wątku, aby wyrobić sobie opinię o tobie. Swoją drogą twój opis profilu powinien zostać zaktualizowany, ponieważ jest mylący. Stosowne poprawki zamieściłem w kwadratowych nawiasach.

▼▼▼

"Witam, jestem zwykłym mężczyzną [czytać: internetowym trollem], który [co prawda] ogląda filmy, ocenia i dzieli się swoimi wrażeniami z innymi. [To ostatnie to tylko przykrywka, gdyż lubię się przypierdzielać do innych użytkowników nawet z banalnych powodów.] Jeżeli ktoś jest ciekaw mojego gustu [a tacy naiwni pewnie się znajdą], to zapraszam."

Dziękuję za wycieczkę personalną i nieśmieszne sprostowanie, ale niestety wielce nietrafione. Może następnym razem ci się uda! Ja w ciebie wierzę!

Ja także w ciebie wierzę, ponieważ może następnym razem uda ci się podzielić faktycznymi wrażeniami o filmie, zamiast czepiać się innych, przy okazji pisząc, aby konkretny użytkownik zamknął ryj. On na pewno też ci podziękował w duchu za wycieczkę personalną, droga Matko Tereso z Kalkuty. A sprostowanie nie miało być śmiesznie, gdyż jest smutne, bo oparte na prawdzie i dosyć trafione, gdyż masz znajomych w profilu. Czyli ci naiwni jakoś się znaleźli, a twoje merytoryczne wypowiedzi o jakimkolwiek filmie już nie.

*śmieszne

Rozumiem, że nie mogę zacząć żadnej polemiki, która nie jest związana z danym filmem, bo jest to od razu trolling i przypieprzanie się?
Zauważ, że "dzielenie się wrażeniami" to także luźne spostrzeżenia rzucane w eter, można się do nich odnieść, można ich nie lubić - nie obchodzi mnie to.

Zamknięcie ryja to nie argument ad personam, a bardziej inwektywa, wulgarne polecenie, trzeba znać różnicę.

Tak, mam znajomych, paru. Natomiast nie wiem, czy nawet oni są ciekawi mojego gustu, więc chyba nie ma takich naiwniaków.

▶▶ "Rozumiem, że nie mogę zacząć żadnej polemiki, która nie jest związana z danym filmem, bo jest to od razu trolling i przypieprzanie się?"

Można powiedzieć, że tak naprawdę wszystko można, jednak nie dziw się, że twoje wypowiedzi poddane są publicznej krytyce, a w innych przypadkach wręcz usuwane, bo łamiesz regulamin i ktoś cię zgłosił. Akcja - reakcja.

▶▶ "Zauważ, że "dzielenie się wrażeniami" to także luźne spostrzeżenia rzucane w eter, można się do nich odnieść, można ich nie lubić - nie obchodzi mnie to."

Warto by było jednak, aby te spostrzeżenia były o konkretnej produkcji, a nie użytkownikach, kiedy tobie kończą się racjonalne argumenty i musisz sobie wyżyć.

▶▶ "Zamknięcie ryja to nie argument ad personam, a bardziej inwektywa, wulgarne polecenie, trzeba znać różnicę."

Oczywiście, że to jest argument ad personam (wycieczka osobista), ponieważ z definicji jest to pozamerytoryczny sposób "argumentowania". Twój niekulturalny język, nieważne w jakie słówka go ubierzesz bądź opiszesz, nadal jest niekulturalny. Tu nie ma żadnej różnicy, po prostu próbujesz się irracjonalnie wytłumaczyć.

▶▶ "Tak, mam znajomych, paru. Natomiast nie wiem, czy nawet oni są ciekawi mojego gustu, więc chyba nie ma takich naiwniaków."

W swojej naiwności wysłali ci zaproszenie do znajomych, aby być tylko i wyłącznie ozdobą twojego profilu? Nie sądzę, ale to też jest jakaś opcja. Najpewniej są ciekawi twojego gustu, bo raczej nie miałbyś żadnych znajomych. Tak czy siak, naiwniacy się znaleźli, a ty twierdzisz, że jednak nie. Kiepski ten twój wniosek.

dobra tam masz 15 lat i myślisz, że jesteś mądry
idź mamie powiedz, że Boga nie ma a weganie zbawią świat, elo 3 2 0

haha...ale wy macie na tym filmbweb'ie nasrane we łbach.

tylko dzieci wierzą w Boga to jak wiara w świętego Mikołaja. Odejście od religii to oznaka dorosłości. Religi to pójście na skróty. Strach przed rozkładem zniknięciem a wszechświat ale ile to jest do skali wszechświata cudem jest że na takiej ziemi jest życie.

Gosciu iluzja 2 i szeregowiec ryan na 10 i ty sie zabierasz wogole do ogladania Kubricka? Boj sie Boga subopie

Tak, podobały mnie się te filmy.
Nie muszę udawać, że jestem jakąś elitarną jednostką i trafiają do mnie tylko produkcje uznane przez krytyków, puszczane na jakiś marnych festiwalach. Natomiast z tobą jest nieco inaczej.

Mowie tylko ze nie masz prawa glosu w kwestiach filmowych szczególnie skoro otwarcie sie przynales do tej filmowej zbrodni. Niepisana zasada oczywiscie.

Nie szczytuj.

Jestem po seansie i mam dokładnie takie samo wrażenie. Film dla dzieci... rozczarowałem się. Dobrze, że chociaż fotele były wygodne.

Widzisz, wystarczyło wejść na stronę Rottentomatoes (tam masz jasno opisane w podsumowaniu, że to film dla niedorosłych odbiorców) czy też na iMDB, gdzie oficjalny rating wynosi PG-13. Tylko minuta przeglądania sieci - i voila, wiesz, że niekoniecznie będzie to straszny horror i film dla Ciebie.

Krytykujesz film za to, co wynika wyłącznie z Twojej winy.

Widzisz, wystarczyło wejść na stronę Rottentomatoes (tam masz jasno opisane w podsumowaniu, że to film dla niedorosłych odbiorców) czy też na iMDB, gdzie oficjalny rating wynosi PG-13. Tylko minuta przeglądania sieci - i voila, wiesz, że niekoniecznie będzie to straszny horror i film dla Ciebie.

Krytykujesz film za to, co wynika wyłącznie z Twojej winy.

Czy ja wiem, czy to wyłącznie film dla dzieci ;) Sama historia nawet ciekawa, podobają mi się te stworki , ale w żadnym wypadku nie przekonują mnie te dzieciaki. Jeszcze w jakiś tam dopuszczalny sposób swoją rolę zagrała ta dziewczyna, ale reszta bohaterów, tak bardzo źle zagrała, że ciężko się to oglądało. Odtwórca Chucka starał się być zabawny latając z wytrzeszczonymi oczami- żałosne , Auggie 0 emocji, 0 strachu nic... żałosne No i ten Ramon ... on to dopiero emocje na -10.. żałosne
Stawiam na to, że będzie kolejna część i skończy się tak jak w przypadku filmu "IT" będziemy mieli już dorosłych bohaterów ale i wówczas zapewne nie odratuje to tego filmu

Nie zesraj się :D

nie skumałaś tego filmu bo to nie jest typowy horror. Trzeba pomyśleć

z tą piosenką na koniec jakbym siebie słyszał :) zgadzam się z opinią