Film miał być w klimatach lat 80/90, ale nie dał rady. Są dzieciaki na BMXach, jest jakaś tajemnica... ale to wszystko miałkie i wtórne. Efekty CGI fatalne - wiedźma lepiej by wyglądała w gumowej masce niż z tego CGI. A już szczytem jest domek na drzewie (z CGI!) do którego przez cały film nikt nie wchodzi i nie wychodzi! Wnętrze domku jest wyraźnie większe niż wskazuje jego wygląd zewnętrzny :) Jak już się robi domek na drzewie, to chyba po co aby do niego wchodzić?! Dialogom niestety również wiele brakuje, nie umywają się do tych z lat 80. Gra aktorska poprawna, ale bez szału. Mel niestety nie ratuje tego filmu. Film może być "straszny" dla młodszych dzieci, bo te starsze widzą straszniejsze rzeczy w filmach rysunkowych (kiedyś bym napisał, że w dobranocce). Dorosła osoba się wynudzi.