PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=867}

Utalentowany pan Ripley

The Talented Mr. Ripley
7,4 94 696
ocen
7,4 10 1 94696
7,0 27
ocen krytyków
Utalentowany pan Ripley
powrót do forum filmu Utalentowany pan Ripley

W końcowej scenie Peter robi wyrzuty z Tomowi za pocałunek z Meredith, na to Tom odpowiada, że ją okłamał i że sensacją było by widzieć "DICKA z Peterem" .

Czyli wygaduje się Peterowi, że udawał Dicka, a ten nawet nie zwraca na to uwagi. Nie wiem czy to niedopatrzenie, czy po prostu z punktu widzenia obserwatora było to oczywiste.

ocenił(a) film na 8
madfugitivexo

Moją uwagę także przykuła ta scena. Ta kompletna obojętność i brak zaskoczenia Petera wobec takiego oświadczenia. Poza tym był on kilkakrotnie świadkiem tych desperackich stanów, w których Tom był bliski wyjawienia swojego sekret. Biorąc też pod uwagą wcześniejsze sceny ( m.in. krążące plotki, że Dickie uśmiercił i wcielił się w Toma, czy podejrzeniu Marge, że to Ripley jest mordercą) Peter powinien był domyślić się, że coś jest na rzeczy, nabrać jakichś podejrzeń. A tu nic... Brak jakichkolwiek przypuszczeń. Był to jedyny aspekt filmu, który pozostawił po sobie niesmak.

ocenił(a) film na 8
esten123

Dokładnie! Myślałam już, że jestem jedyna. Mi brakowało momentu, w którym Tom w końcu zapląta się w swoje kłamstwa i zostanie przyłapany, dlatego ta scena całkowicie mnie zdziwiła :)

ocenił(a) film na 6
madfugitivexo

Jak dla mnie! On się domyślił i za to zginał... W tej rozmowie wyszło na jaw, że chłopak na łóżku przez swoj brak reakcji na to przejezyczenie (a moze zrobil to specjalnie, zeby poznac jego reakcje?) i i Matt Demon w odpowiedzi zabił tego, który przejrzał jego kłamstwa...

ocenił(a) film na 9
madfugitivexo

Już się pogubił w tym całym swoim zakłamaniu.

ocenił(a) film na 7
madfugitivexo

Witam w klubie. Również mnie to zdziwiło.

madfugitivexo

Też mnie to zdziwiło, ale później zrozumiałam, że Peter był zakochany w Tomie. Nie zauważyliście? Może dlatego nie zwrócił uwagi na to przejęzyczenie Toma. Później kiedy mówił te ''pozytywne'' rzeczy o Tomie zanim został uduszony to właśnie praktycznie się przyznał do tego mówiąc np. że jest śliczny i ''Tom ma kogoś kto go kocha'' ;))) Mówił o sobie. Słychać też było przy duszeniu Petera jak Tom płakał - sądzę, że też coś do niego czuł, ale bał się, że kiedyś Peter mógłby go wydać...

ocenił(a) film na 9
Kiliana278

dokładnie, to miłość. On to wiedział od dawna, a w tej scenie chciał jedynie wbić szpilkę Tomowi podczas tej kłótni.

ocenił(a) film na 8
madfugitivexo

Hej, też zwróciłam na to uwagę, ale wątpię, żeby było to niedopatrzenie - przecież takie sceny kręci się wielokrotnie, towarzyszy temu cała ekipa i nie tylko my jesteśmy takimi bystrzakami ;) Wydaje mi się, że Tom po prostu był roztrzęsiony, wygadał się (typowa Freudowska pomyłka), a Peter uznał to za przejęzyczenie... a może specjalnie przymknął na to oko. Dla mnie wątek homoseksualny był bardzo oczywisty (na innym wątku ktoś twierdził, że był domyślny). Tom wpierw kochał się w Dickym (scena z wanną, jego zazdrość o epizod na żaglówce, scena na łodzi po zabójstwie), a potem w Peterze (czułe gesty, słowa Petera przed śmiercią, sam fakt, że wybrali się razem na wycieczkę do Aten..)

ocenił(a) film na 10
ciociatusia

Scena w pociągu, jak się przytulił a potem w szybie odbicie jakby pocalunku

madfugitivexo

Wydaje mi się, że Peter domyślał się jaka może być prawda, ale nie dopuszczał do siebie tej myśli, bo był zauroczony Tomem.
Prawdę mówiąc to miałam nadzieję, że Tom pozbędzie się raczej Meredith, a nie Petera, bo to ona mu zagrażała (tylko jej przedstawił się jako Dickie). Gdyby Tom został z Peterem, mógłby wreszcie zacząć być sobą.

Niloticus

... i bez żadnych konsekwencji za swoje zbrodnie, prawda?

zweistein

W życiu tak niestety bywa, że nie każdy zostaje ukarany za swoje zbrodnie.

Niloticus

Wiadomo, tylko pytanie, czy trzymamy kciuki za Ripleya i żałujemy, że zabił nie tą osobę, którą powinien? ;)

zweistein

Żałujemy, że w ogóle zabił. Myślę, że prędzej czy później Tom nie będzie umiał normalnie funkcjonować z ciężarem swoich zbrodni i to nie skończy się dla niego dobrze. Każdy czyn ma swoje konsekwencje.

Niloticus

Odnosiłem się do twoich refleksji:
"Prawdę mówiąc to miałam nadzieję, że Tom pozbędzie się raczej Meredith, a nie Petera, bo to ona mu zagrażała (tylko jej przedstawił się jako Dickie). Gdyby Tom został z Peterem, mógłby wreszcie zacząć być sobą." -
bo nasunęły mi podejrzenie, że solidaryzujesz się troszkę z Ripleyem.

zweistein

Jestem o coś podejrzewana? :)
Kierując się logiką, Tom powinien pozbyć się Meredith. Ja będąc na jego miejscu tak właśnie bym zrobiła.

Niloticus

Ta twoja "nadzieja" jest podejrzana... ;)

zweistein

Łapiesz mnie za słówka ^^

Niloticus

Nie śmiałbym łapać cię za cokolwiek, po prostu czytam starannie.

ocenił(a) film na 8
zweistein

Zweistein - odpowiedź klasyczna, stylowa, przepięknie plasuje się w klimacie tej dyskusji

norwada

Przyjmuję za dobrą monetę i dziękuję ;)
Wszyscy w czasach ponowoczesności mówimy gęsto cytatami, tylko nie każdy to zauważa...

ocenił(a) film na 9
Niloticus

Kierując się logiką, jeśli już miał kogoś zabić to dobrze, że zabił Peter'a a nie Meredith. Ona była na statku z całą rodziną, od razu by zauważyli, że jej nie ma. A Peter był tylko z nim, większa szansa na ukrycie zbrodni :)

Niloticus

Pewnie by tak zrobił, ale ona nie była na łodzi sama.

ocenił(a) film na 10
Niloticus

Ale tak przecież było, Tom to bohater cyklu powieści (ta jest pierwsza) i dobrze sobie radzi jako morderca

ocenił(a) film na 8
madfugitivexo

Zostawmy domysły. Jest to jeden z nielicznych (jeśli nie jedyny) remake, który na łeb bije oryginał.

madfugitivexo

Moim zdaniem to nie jest niedopatrzenie. Tak jak ktoś wyżej napisał, przez to, że Peter nie zareagował, a powinien, bo za pewne domyślał się prawdy - w tym momencie się wysypał - i dlatego zginął. Przecież to Peter był też świadkiem reakcji Toma na informację, że będzie przesłuchiwany przez policjanta oddelegowanego specjalnie z Rzymu, który mógł go rozpoznać. Poza tym był to jemu Toma prawie powiedział prawdę, balansował w chwili słabości na granicy przyznania się...

ocenił(a) film na 10
anitora

Tom zabił Peter bo spotkał na statku Meredith. Nie mógł zabić Meredith ponieważ była ze swoją rodziną / znajomymi, którzy od razu by się zorientowali że zaginęła. Jeśli Meredith zaczęłaby rozmawiać z Peter, Peter zorientowałby się że Tom podszywał się pod Dickie.

ocenił(a) film na 8
anitora

Myślę, ze Peter był zakochany w Tommym. Nie sadze, zeby cos podejrzewal. Powiedzial nawet ze wie ze tamten ma sekrety i ze wie ze mu nie powie ale sie na to zgadza bo go kocha. Moze gdyby Meredith otworzylaby mu oczy , milosc juz nei bylaby taka prosta.

ocenił(a) film na 8
madfugitivexo

Jeszcze raz obejrzałam ten fragment, wydaje mi się że Peter nie zorientował się i poprawił go mówiąc a morze Tom i Peter. Wtedy już wiedział, że na pewno go zabije, bo by wszystko wygadał Meredith, nawet gdyby Tom siedział cały czas w kajucie :( Przykre jest to, ze Tom kochał Petera. Oczywiście nie jestem za Tomem, ale Dick by dickiem ;) wiadomo, ze ta wloszka Silvina byla z nim w ciazy.
Mialam tez wrazenie , ze jak ojciec Dicka mowiac mu ze Dick zawsze odsuwal ludzi tych ktorzy sie do niego zblizali i na ktorym mu zalezalo , poczulam jakby Tom zdal sobie sprawe ze Dick tez go kochal. Dick sobie z nim pogrywal, roztrzepany, rozpieszczony, bogaty dzieciak!

ocenił(a) film na 8
madfugitivexo

Uznałam że Peter nie zwrócił uwagi na jego przejęzyczenie, natomiast dziwniejsze mi się wydało jego uduszenie kiedy nie stwarzał dla Toma żadnego zagrożenia. Zakończenie przy całej sieci kłamstw Toma było dla mnie bez sensu.

wino86

Obejrzałam film ponownie po latach i myślę że Peter który kochał Toma nie dopuszczał do siebie myśli że to Tom jest mordercą. Tom tez coś do niego czuł, na początku rejsu powiedział mu przecież że nic by nie zmienił w tej chwili, wyglądał na szczęśliwego. Peter wiedział że Tom ma sekrety ale nie wiedział że to taki sekret że jest mordercą. Gdyby jednak porozmawiał z Meredith dowiedziałby się że zna Toma jako Dicka i zrozumiałby co się stało. Tom nie chciał do tego dopuścić i musiał zabić Petera mimo swoich uczuć do niego bo Meredith była z całą rodziną i nie dało się jej zabić.

ocenił(a) film na 8
madfugitivexo

A zwróciliście uwagę, że ta "tajemnica" mogła być po prostu ich orientacją? Jakby nie było homoseksualizm w tamtych czasach był tematem tabu. Zresztą na przesłuchaniu nawet Toma o to pytają i tłumaczą, że we Włoszech homoseksualizm nie jest legalny. Wiele kwestii które wypowiada zarówno Tom jak i Peter apropo tajemnicy to ich gra. Obaj wiedzą o tym, że są gejami, ale żaden tego wprost nie powiedział. Według mnie zabójstwo Petera nie ma takiego sensu jak poprzednie zabójstwa - tzn. zabija Dicka w zasadzie "przez przypadek". Nie planował i nie chciał. Zabija kolegę Dicka bo już nie ma wyjścia - albo zabije albo zostanie odkryty. Przy zabójstwie Petera nie ma takiej konieczności - tak, Peter mógł zgadać się z Merethid, ale nie musiał - Tom był dobry w wymyślaniu historyjek, więc zakochanemu Peterowi łatwo by wcisnął jakiś kit.

ocenił(a) film na 8
SebasitanLKR

Tutaj wydaje mi się Tom "pękł". Zabił Petera bo tak mu już było łatwiej. Albo miał dosyć już tego udawania. Jakby nie było, tutaj nie wywiezie zwłok do lasu, ani nie wyrzuci z łódki jak poprzednio. Zresztą wydaje mi się, że reżyser celowo nawet takich scen nie pokazuje, jakby nam na sam koniec dać do myślenia - po co? A może on już miał dosyć tego ukrywania się. Dopiero był szczęśliwy, a za sekundę podchodzi Merethid i wszystko wraca. Początek filmu, w którym żałuje że pożyczył marynarkę, również sugeruje że żałuje całości - bo pomimo tego że chwilami czuł się szczęśliwy przez cały caluśki film udawał coś.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones