.....i ciarki czułam w trakcie ogladania tego filmu. Matt Damon doskonale poradził sobie z rolą!! Niby taki cichy, zwyczajny, troszkę nudnawy chłopak, ale stopniowo napięcie się udziela, jak pan Ripley powoli odsłania swoje prawdziwe oblicze...
Jude Law wcale nie gorszy, doskonale zagrał znudzonego swoim dotychczasowym życiem bogacza.
Cały film jest doskonały, na pozór sielanka, romantyczne krajobrazy ale stopniowo nastrój się zmienia. No a do tego doskonale dobrana muzyka. Warto obejrzeć, dla tych którzy lubią pomyśleć i pomęczyć się troszkę:-))