Utalentowany pan Ripley

The Talented Mr. Ripley
1999
7,4 101 tys. ocen
7,4 10 1 100581
7,4 50 krytyków
Utalentowany pan Ripley
powrót do forum filmu Utalentowany pan Ripley

Nuda reżyserska

użytkownik usunięty


Mamy w Bydgoszczy stare kina z jeszcze starszymi siedzeniami. Stare siedzenie ma to do siebie, że przy każdym ruszeniu tylną częścią ciała wydaje jakieś dziwne dźwięki co staje się przyczyną schizofrenii siedzącego na nim jak i współtowarzyszy niedoli. Sposobem na stare siedzenia jest dobry film, który wciąga siedzącego i nie pozwala mu się nawet na moment ruszyć
chyba, że wynika to z wrażeń oglądającego film ( czyt. strach, film wciskający w fotel, potrzeba wyjęcia chusteczki do wytarcia łez ). Zdecydowanie gorzej jest gdy spotykamy się z filmem nudnym, który w połowie zaczyna usypiać a gdy za chwilę damy mu kolejną szansę po prostu drażni. Mamy wtedy całą etiudę dźwięków mogących wydobyć się ze starego fotela.
Przejdźmy do filmu.
Anthony Minghella ma to do siebie, iż ma dobre pomysły na swoje filmy, najczęściej bardzo dobre zdjęcia i bardzo dobrych aktorów. Nie potrafi jednak zrobić filmu, który nie rozpływałby się podczas oglądania. Mnie Utalentowany P.R. nie powalił a raczej po prostu znudził.Do tego wszystkiego doszło znane wszystkim obmierzłe uczucie w stosunku do łajdaka głównego bohatera, którego obserwujemy jak pogrywa ze wszystkimi do okoła i nie możemy się doczekać aż się sam zabije lub ktoś go pojmie czy zabije. Właściwie kręci w tym filmie jazz i gra gościa "z nikąd" - Jude Law-a. A tak słabo, nudno i to cholerne siedzenie doskwiera.