- zarówno w przedstawieniu pracy dzisiejszej policji i prokuratury, jak i w przedstawieniu tego, jak działało SB - ale to już taki urok gatunku. Nie bardziej bajkowy niż bajkowe więziennictwo w powszechnie wychwalanych "Skazanych na Shawshank".
Polecam jak rozrywkę i jako pretekst (pretekst a nie źródło) do zastanowienia się nad PRL-em, który faktycznie nie był całkiem taki jak w "Misiu" :-)