Nie rozumiem dlaczego na końcu przyjaciel Szackiej odstrzelił tych dwóch "biznesmenów", którzy chcieli ją szantażować? Tak łatwo policjant staje się podwójnym zabójcą? Skąd miał karabin snajperski? Tak po prostu pożyczył z magazynu policyjnego, a później odłożył z powrotem na półkę? I jeszcze ta scena wcześniej, gdy został pobity w lokalu. Tak mocno markowanych ciosów i śmiesznej walki to nie pamiętam z innych filmów.