To naprawde wspaniały film. Dwight H. Little to doświadczony reżyser ("Halloween 4"), po raz kolejnyznakomita muzyka Basila Poledourisa, Laszlo Kovacs operuje kamerą tak samo sprawnie jak Robbie Greenberg. Aktorstwo może już trochę słabsze, ale Jason James Richter i Francis Capra ("Prawo Bronxu") tworzą zgrany duet, co i czuć ten smak przygody. A piosenka "Forever Young" w wykonaniu Rebbie Jackson wcale nie gorsza od "Will you be there" z części pierwszej, w wykonaniu Michaela Jacksona. Film ten zapewnia nam nie tylko dobrą rozrywkę, ale i uświadamia wam, jak ważne są więzy rodzinne. Nikogo z rodzeństwa nie powinno się rozdzielać. Mniej wzruszenia niż po "jedynce", ale, mimo sporej dawki filozofowania, więcej satysfakcji. 9/10.