Rudi, kaskader, niczego nie bojący się śmiałek, zbierając pieniądze na leczenie brata, zostaje zawodowym kierowcą pod egidą barona narkotykowego, czego nie jest świadom, a gdy odkrywa prawdę, sprzeciwia się swemu pracodawcy.
Raczej miałki thriller, który w 65% składa się z sekwencji wyścigowych (inscenizowanych i zmontowanych z prawdziwych), które są jak najbardziej na plus, ale po dłuższym czasie mierżą, oraz rozwlekłej i nudnej części fabularnej, które nijak nie potrafi widza wciągnąć. Na pewno na plus dla scen akcji, ale w całości wypada film blado