PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=106423}

VI Batalion

The Great Raid
6,8 7 224
oceny
6,8 10 1 7224
VI Batalion
powrót do forum filmu VI Batalion

Film Johna Dahla nie jest arcydziełem. Pomimo budżetu - 70 mln dol. film stał się klęską. Zarobił ok. 10 mln i trafił w USA jedynie na 880 ekranów! Filmy z takim budżetem i temnatyką trafiają na 2500 do 3400 ekranów. VI BATALION od początku był skazany na porażkę. Po pierwsze: zła jest tu obsada. James Franco i Benjamin Bratt stworzyli niezbyt ciekawe role. Dobrze wypada tu Connie Nielsen,. nieźle też Joseph Finnes - choć ani na chwilę nie pozbywa si.ę aktorskiej rutyny. SCenariusz jest nudny, nie wydobywa niemal żadnej charakterystyki ani jednej z jego czołowych postaci. Przez 93 minuty mamy dość nudny film. Efektowne odbicie jeńców budzi podziw -choć i sekwencje walki jakoś tu nie olśniewają. Dahl reżyseruje poprawnie - ale nazbyt poprawnie i zachowawczo; przez co nie daje wybrzmieć emocją. Końcówk filmu to już typowe wymachiwanie amerykańskim sztandarem, słowem podniosła propaganda. No i czemu Japończycy przedstawieni tu są w tak skrajnie niekorzystnym świetle? Przesada! nie polecam.

ocenił(a) film na 4

Do powyższego dodam, iż szczególnymi winowajcami tego "niepowodzenia" jest grupa montażystów w osobach Scotta Chestnuta i Pietro Scallii. Ten drugi często w ostatnich latach pracował z Ridleyem Scottem, czasem z niezłym skutkiem, taki Robin Hood wiele zyskuje właśnie dzięki montażowi a "Helikopter w ogniu" to w gruncie rzeczy <<taniec derwisza>> montażysty.
Tu jednak wygląda jakby panowie gardzili zasadami filmowego montażu.Wątki wiedzione równolegle bez dramaturgicznych cięć, niemal całkowicie pozbawione kondensowanych krótkich ujęć wnoszących do filmu jakieś napięcie. Takoż trudno o zbliżenia, czyżby autor zdjęć ich nie dostarczył?
Film odtwarza zdarzenia w obozie, przygotowania do operacji wojskowej i jeszcze zahacza o działania konspiracji a żaden z tych wątków nie wybrzmiewa a ton emocjonalny jest deprymująco jednorodny i widza nie wciąga. Good night, and good luck, esforty.
4/10


ocenił(a) film na 4
esforty

W tych klamerkach miał się znaleźć termin << taniec derwisza>> sugerujący najważniejsze dokonanie.

ocenił(a) film na 7

Sama akcja odbicia jenców jak dla mnie genialna, jeszcze nigdy czegoś takiego nie obejrzałem :)

Masz rację, że sam film nie zachwyca. Początek mi się podobał, ale środek był po prostu nudny. Także do momentu odbicia średni film. Jednak potem sceny walki były już całkiem całkiem, chociaż bitwę nagrano strasznie chaotycznie tzn. przez to, że była noc, nie zawsze można było dostrzec kto do kogo strzela i co się dzieje, ale w czasie prawdziwej bitwy tak pewnie czasami bywa, więc jest to jakiś tam plus, za realizm. Trzeba też mieć na uwadze, że to film wojenny, a nie akcji, a część osób wymaga chyba zbyt dużo "fajerwerków".
Końcówka + te sceny końcowe, gdy podawano fakty historyczne i pokazywano prawdziwe nagrania, nawet trochę mnie wzruszyła także za film 6/10, ale za to, że ktoś stworzył obraz pokazujący prawdziwą historię, przez co ludzie mogą się czegoś ciekawego dowiedzieć o II WŚ 6,5/10, ale że nie ma połówek to naciągane, ale 7/10.

P.S Fajnie, że pokazali też wątek ucieczki jednego z jeńców przez co zginęło 10 innych. Pokazuje to, że w czasie zagrożenia życia, część ludzi zapomina o empatii. Daje też do myślenia, jak my byśmy się zachowywali/zachowali.

ocenił(a) film na 8
Dregon

Akurat dobrze widać kto do kogo strzela, nie mam z tym problemu.

felicytas

Ty nie masz, ja mam. Oczywiście, ogólnie wiedziałem kto do kogo strzela i z jakiego miejsca, ale czasami przejścia kamer były za szybkie, a że było ciemno, to czasami nie byłem pewny czy akurat strzelają Japończycy czy to do nich strzelają. Z tym "strasznie" to trochę przesadziłem ;)

ocenił(a) film na 7
Dregon

http://merlin.pl/Cienie-w-dzungli-Zwiadowcy-Alamo-na-wyspach-Pacyfiku_Larry-Alex ander/browse/product/1,790718.html
Poczytajcie.

garhard

phi lepiej poczytać książkę" rajd na Carbantuan" wyjaśniającą lepiej sytuację jeńców i samego ich odbicia

użytkownik usunięty

Właśnie nie jest nudne, bo wiesz co ma zajść i cały czas czekasz z zainteresowaniem na najazd. Wbrew pozorom to dość oryginalny schemat scenariusza (wystarczy pomyśleć, gdzie jeszcze był taki...). Jednocześnie odbierasz bieżącą akcję, która, jako dramat, daje radę. +1. A co do Japońców to widać, że nie znasz historii, w II WW to były potwory gorsze niż niemieccy naziści. Terroryzowali nieludzko wszystkie ziemie okupowane, do dziś relacje mentalne pomiędzy Koreą (nawet Płd!), Chinami czy Filipinami, a Japończykami to po prostu strach! Czytałem wywiady z mieszkańcami tych krajów. +1. A więc 5.5 + 1 +1 = 7.5, czyli po matematycznym zaokrągleniu do ich skali - 8. Wszystko się zgadza :)

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones