A jednak po sprawdzeniu w Wikipedii, autentyczna Pani Utinsky, faktycznie wymachiwała Japończykom sfałszowanym paszportem Litewskim. Czy więc Japończycy byli politologicznymi nieukami, czy to raczej Wikipedia upraszcza, a autorzy na tym uproszczeniu oparli film?

wiesz, ze wikipedia to nie jest zbyt wiarygodne zrodlo, zeby sprawdzac takie fakty. nie mowie, ze klamia, ale tez to co tam pisze nie musi byc 100% prawda gdyz jest to uzupelniane przez takich ludzi jak ja i ty ;))

jeżeli ktoś tu jest "patologicznym nieukiem" (hehehe) to nie Japończycy... :)

Zgodnie z waszą logiką człowiek posługujący się polskim paszortem w 1940 musiałby być uznany przez np.Amerykanów za niemieckiego agenta. Pani Utinska była dla Japończyków obywatelką państwa podbitego przez ZSRR, a więc działała tu zasada "wróg mojego wroga...".

Stalin był Gruzinem i też można by powiedzieć, że sprzymierzeńcem Japoczyków bo Gruzja została podbita przez Rosję więc jest jej wrogiem. A co do Polski to ta była okupowana a nie wciągnięta do Rzeszy. To różnica.

Aneksja państw bałtyckich nie została uznana przez kraje anglosaskie, japonie(wiadomo dlaczego) i klika innych. Do 1990 paszporty wydane przed 1940 były uznawane przez departament stanu USA, jaki MSZ większości tych krajów. Do dziś Japonia nie uznaje Kuryli jako części Rosji.

Jako ciekawostkę dodam że przed II WS największa współpraca służb wywiadowczych II RP odbywała się na linii Warszawa - Tokio, anie jak to się powszechnie uważa Londyn czy Paryż. Zapłaciliśmy za to określoną cenę - nie dowiedzieliśmy się na czas o Pakcie Ribbentrop - Mołotow od naszych "sojuszników" którzy o tym wiedzieli.

Zgadzam się, że coś tu śmierdzi. Zasada "wróg mojego wroga..." tu nie działa, bo w 1941 r. Litwa została podbita przez Niemców i utrzymywała się w ich rękach do 13 VII 1944 r. Jeśli Pani Utinsky w 1945 r. co najmniej od 3 lat działa na wyspie, bo skądinąd wiemy, że nie wyjechała, to posługuje się paszportem państwa podbitego przez Niemcy czyli sojusznika Cesarstwa Japonii. Jeśli paszport ma starszy, to znaczy, że może być szpionem, bo w 1939 r. Litwa trafiła w ręce sowieckie i sowieci zlikwidowali obywatelstwo polskie. Litewskie chyba też. Jeśli paszport jest z okresu po 13 VII 1944 r. ("wyzwolenie Litwy"), to jakim cudem go uzyskała, skoro od kilku lat nie opuszcza wyspy? Tak czy owak, paszport taki powinien klasyfikować do podejrzeń i porządnego sprawdzenia kobiety. Wnioskuję, że artykuł w Wikipedii został napisany po oglądnięciu filmu, a może japońskie służby wywiadowcze były ciemne?

Utinski bardzo litewskie nazwisko

Jakbyś miał minimalne pojęcie o historii to wiedziałbyś, że język litewski był bardzo spolonizowany (w tym nazwiska). Dopiero od początku XX w. wdrażano stopniową depolonizację czy derusyfikację

No co ty powiesz

Polskie paszporty też przestały istnieć w październiku 1939? Chopie, nie trzeba było pić na historii. Paszport litewski mógł być wydany jedynie (i musiał) przed 1940, gdy istniało przecież legalne Państwo litewskie.

Zazwyczaj wraz z "końcem" państwa dokumenty państwowe nie mają mocy wiążącej. Jeśli nie miała paszportu ZSRR, czy Niemieckiego (zależnie od roku) to paszport Litewski nie musiał być uznawany.

Jakiego "końca Państwa"? Jakie Państwa się skończyły? Uznajesz porozumienie Ribbentrop-Mołotow czy zbrojną aneksję i stalinowskie 'wybory' na wzór referendum krymskiego? Okupacja to nie likwidacja. A aneksja też musi być przez kogoś prawnie uznana, żeby miał przestać honorować dokumenty. Przed 1945 nikt poza Nazistami i Stalinem nie uznawał zaboru Polski i państw bałtyckich.

Zauważ zwrot "nie musiał" - państwa okupowane bardzo często nawet jeśli są nieuznawane za części danego kraju to nie oznacza, że wydawanie/odbieranie paszportów działa zgodnie z prawem międzynarodowym. Koniec państwa dość obszernie i bardzo upraszczając jest tu podany niejako zbiorczo (nie do tego konkretnego przypadku).