PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=391382}

Valhalla: Mroczny wojownik

Valhalla Rising
2009
6,2 24 tys. ocen
6,2 10 1 24121
6,5 31 krytyków
Valhalla: Mroczny wojownik
powrót do forum filmu Valhalla: Mroczny wojownik

...którego pozytywną wartość wzwyż wyznacza się na podstawie jak największej ilości nadinterpretacji i ukrytych den widocznych jedynie dla tzw. nielicznych koneserów kina oraz w którym sam autor nie wie o co mu dokładnie chodziło będącym jednocześnie dziełem z cyklu "Słowacki wielkim poetą był?" tudzież "jak zachwyca, skoro nie zachwyca"?

ocenił(a) film na 3
Ouzo

Dokładnie. Dosłowna warstwa to film klasy C, który już po 80 razy widzieliśmy. Do tego specjalnie długie ujęcia i inne te bajery stosuje autor, żeby przekonać, jak jego film jest ekstra.

Fakt faktem, że gdyby "Drive" nie odniósł jako takiego sukcesu, to nikt by się tym obrazem nie zainteresował.

Roy_v_beck

No wlasnie wg. mnie Drive nie byl niczym niezwyklym, a jak sam powiedziales rezyser stosuje bajer dluzyzny zeby przekonac nas o wartosci swojego dziela.

Dlatego sie pytam, bo nie wiem czy warto tracic czas na filmy stosujace podobne sztuczki.

ocenił(a) film na 3
Ouzo

Tutaj jeszcze perfidniej stosuje te sztuczki. W kwestiach realizacyjnych to bardzo podobne filmy, tylko "drive" ma lepszą ścieżkę dźwiękową. Zresztą już na zwiastunie widać kiepskie dialogi, straszny patos i takie jakby to określić... pozerstwo.

ocenił(a) film na 3
Roy_v_beck

Ja się zainteresowałem za sprawą Bronsona.
Te długie ujęcia to raczej jedna z młodzieńczych inspiracji Refna filmami Tarkowsiego - co dla osób, które widziały filmy tego drugiego, powinno się rzucić w oczy od razu. Sam NWR w jednym z wywiadów, wspomina swojego rosyjskiego mistrza.

Szacunek dla Refna, ze miał odwagę w dzisiejszych czasach taki film pokazać. Zwłaszcza teraz gdy Drive zyskał komercyjny sukces, jego filmy zostaną bardziej prześwietlone i Valhalla Rising, stanie się dla jednych koronnym argumentem na geniusz reżysera, a dla drugich przerostem formy nad treścią.

ocenił(a) film na 3
Hilarious

Mi nazwisko Tarkowski absolutnie nic nie mówi. Za młody jestem, żeby znać jego twórczość. Szkoda, że nie robił takich długich ujęć jak Kubrick w "Full Metal Jacket" czy "Mechanicznej Pomarańczy", tam to przynajmniej coś się działo na ekranie albo narracja z offu ciekawa się pojawiała. A napięcia jak u Sergio Leone też nie budowały te dłużyzny, nie mówiąc o tym, że fajnej muzyki zabrakło.

Ale oczywiście na pewno, w jakimś sensie trzeba być odważnym, żeby pokazać taki kiepski film.

ocenił(a) film na 3
Ouzo

To dokładnie taki film, ale jak sobie dobrze popijesz to na pewno zrozumiesz co autor miał na myśli i dasz 10/10 nawet nie wiedząc dlaczego a praca kamery w tym filmie to karuzela bezsensownych ujęć

Ouzo

Tak, to dokładnie taki film, ale jednocześnie ma w sobie coś magicznego co wciąga swoim spokojem zmieszanym z czystą agresją.
Wygląda więc na to, że tym razem zaliczam się do tych głupich, nieobiektywnych zwolenników przekombinowanych filmów.
Trudno, jakoś będę z tym żyć.