Nie jest to kino akcji, nie jest to nawet kino rozrywkowe. Właśnie z tego względu trudno go
porównywać z większością współczesnych produkcji.
W sumie film jest prosty do bólu, skrócony do max 30 minutowej wersji mógłby być całkiem
niezłym filmem krótko/średnio metrażowym. Niestety jednak te 1,5 godziny potrafi strasznie
wynudzić. Ja w połowie filmu już szukałem czegoś, czym mógłbym się zająć. Przez kolejną
połowę leciał włączony na pół ekranu ze względu na fakt, iż ciągnie się jak flaki z olejem i w
tych przerwach między wypowiedziami postaci mogłem zrobić sporo rzeczy.
Z innej perspektywy, ma on coś w sobie. Trudna tematyka, mroczny klimat, niestandardowe
podejście.
Trudno mi nawet ocenić ten film, dlatego sam wystawiam 5/10, czyli po środku.
Widziałam ten film w kinie, zdaje się, że w sierpniu. Wczoraj próbowałam podejść do niego po raz drugi w TV i może był obejrzała ponownie do końca, gdybym nie była tak zmęczona, a godzina nie była by tak późna, ale zrobiłam to, aby utwierdzić się w przekonaniu, że nie jednak nie potrafię ocenić tego filmu.
1) Jeśli zrozumiałam o co w filmie chodzi, to ogółem mogłabym dać takie 5,5 ( czyli na filmwebie, 5/10, tak jak Ty), ale nie wiem czy zrozumiałam i chyba się nie dowiem, bo każdy z kim rozmawiałam odebrał film inaczej.
2) Był stanowczo zbyt długi. Na plus idą muzyka i mroczna otoczka, ale w kinie, podobnie jak Ty, musiałam się momentami rozglądać po sali - porządne skrócenie całości i byłoby lepiej.
Cóż, jedyna reflaksja jaka do mnie przychodzi to to, że film po prostu nie przypadł mi do gustu. Mogłabym dać 1/10, ale miał swoje dobre strony i jakieś tam przesłanie, więc to za mało. Sześć to zdecydowanie za dużo, a tej piątej gwiazdki jakoś nie mogę nacisnąć...