A głupi przecież nie jestem. Dotrwałem do końca. No ale "dotrwałem". Początek jeszcze jakoś się ogląda, ale potem wziąłem laptopa na kolana i czytałem sobie artykuły, bo spokojnie można to robić przy tych długich ujęciach, pokazywaniu nieruchomego bohatera z boku, z przodu, z tyłu od dołu i z góry. Na pewno nie obejrzę tego filmu drugi raz. No nie jest to film pusty z pewnością, może nawet nie jest głupi, a postać jednookiego mordercy który robi to co chce jest interesująca. Tylko że ten film jest męczący. Ja lubię brudnych średniowiecznych rycerzy żrących mięcho i myjących się raz na kwartał, to ciągłę wrażenie żę wszystkim tam było zimno, brudno i głodno. No ale humoru to ten film nie poprawi.
Jak dla mnie ten film to kaszana( albo salceson, bo brak funduszy jest az nadto widoczny). Trudno uwierzyć, że to ten sam reżyser co zrobił Drive.
SPOILER
Ps. ja lubię długie ujęcia i doceniam znaczenie ciszy w obrazach. Takie zabiegi nie raziły mnie choćby w Stalkerze. Ale tutaj jakby nie było pomysłu, Refn silił sie na kino ambitne a wyszło jak wyszło czyli nuda i pustka. Oraz poczucie niesmaku. Kwintesencją wszystkiego była scena po zażyciu napoju, kiedy jak przypuszczam mieli wpaść w berserk. No i wpadli- jeden bawił się kamykami, drugi gwałcił trzeciego... szał!
Podstawą dobrego filmu nie jest jego budżet, a przedstawienie tego co reżyser chce pokazać widzowi, film trzeba zrozumieć, według mnie film świetny, powinien go obejrzeć każdy ksiądz i osoba uważająca się za chrześcijanina. Niestety nie jest to film dla mas a pojedyńczych odbiorców, fani Akcji i scenariusza od A przez B do C niestety polegną.
Osobną kwestią jest to co reżyser chciał pokazać, a osobną jak to zrobił- czy stworzył dzieło, czy arcydzieło, czy pretensjonalnego gniota.
Moim zdaniem to Refn poległ, bo film jest po prostu kiepski.
No serio- co w nim takiego odkrywczego?
Że przed chrześcijaństwem były inne religie? Że przyjęcie nowej, chwytliwej i agresywnie się rozprzestrzeniającej religii było często podyktowane oportunizmem? Że chrześcijaństwo tworząc swoją mitologię czerpało garściami z innych kultur? Że ewoluując wchłaniało inne wierzenia? Że istnieją pierwotne siły, wyparte przez cywilizację, a będące immanentną częścią ludzkiej natury?
To nie jest odkrywcze( zresztą co jest? wszystko już było....), więc liczy się SPOSÓB przekazu. Dla mnie wydał się niemal amatorski. Sztuczne dialogi( które przy wszechpanujacej w całym obrazie ciszy- brzmiały wyjątkowo donośnie. I zgrzytały po całości), Zdjęcia momentami trącały teatrem telewizji na przemian z VHS'em z imienin cioci Gieni.
Kamera, kumple i kręcić lepsze ! :) od razu stallone'a krytykować ! bo Rambo kiepski był :D HAHA !
Zawsze śmieszy mnie wszchwiedza dzielnych krytyków dla których kiepskie jest bo kiepskie jest :)
"wszystko wiem, wszystko widziałem, wszystko zrozumiałem, i kiepskie jest"
powiedz "nie podoba mi się ten film, nie trafia do mnie, nie jest w moim typie"
a nie krytykuj :) wyrażanie opini ludzie, o to w tym chodzi, nie bawienie się w krytyków :)
A czy ja kiedykolwiek mówiłam, ze piszę w imieniu ludzkości? Czy nawet społeczności Pcimia Górnego? No raczej oczywiste, że wyrażam swoje zdanie- jak cię to uszczęśliwi to napiszę: moim zdaniem film jest nieudany.
Rzeczywiście- super by były dyskusje jakby każdy pisał:
1: Mi się podobał.
2: A mi nie.
Wtedy raczej portal taki jak filmweb nie miałby racji bytu, hę?
Pewnie jakbym nie uzasadniła dlaczego był kiepski( UWAGA: moim skromnym zdaniem), to by się rozległo wołanie o argumenty, bo przeciez nie można być gołosłownym.
ps. Film jest w moim typie: lubię choćby Herzoga czy Von Triera. Ten mi się nie podobał z powodów wyżej przytoczonych., dlatego uważam że jest nieudaną produkcją.
Może tak mniej złości a więcej pozytywnego kontaktu międzyludzkiego :), Ty wyrażasz swoje zdanie na temat filmu, a ja swoje zdanie na temat twojego zdania co do filmu który również widziałem ponieważ nasze opinie nie są zbierzne :), nie złość się, po prostu mi się podobał i mam wrażenie ze wielu ludzi nie docenia głębi tego filmu, bo fakt faktem trudno się do niej przebić, Tobie sie nie podobał mi tak :) dyskuję uważam za zamkniętą :) rozejm :)
Oj- najpierw samemu się wyzłośliwiać a potem zarzucać rozmówcy negatywne wibracje? Troszkę konsekwencji, pliiis.
Tobie się podobał- mi nie, napisałam dlaczego.
I o jakiej głębi piszesz? ( pytam serio, bo może mi coś umknęło?)
3 podejścia i dotrwałam do końca. Nie odnalazłam "głębi" tego filmu, przekazu reżysera, ciekawej fabuły nie mówiąc już o akcji i trzymaniu widza w napięciu. Film w sam raz dla ludzi z problemami z zasypianiem.