Gdy oglądałam go pierwszy raz nie spodobał mi się tak bardzo. Być może dlatego, że oglądałam połowę jednego dnia, połowę drugiego.
Ale jak to każdy bolly film i ten obejrzałam drugi raz i szczerze mówiąc obezwładnił mnie. Na końcu ropłakałam się jak dziecko. Muzyka zrobiła na mnie piorunujące wrażenie, przepiękna choreografia, teledyski, aktorstwo (ach ten sharukh... Wielkie dzieło Yasha Chopry.