No w sumie ja tez sie balam, ze jednak Rob spiknie ja na stale z Pizzem. Zwlaszcza po jego wypowiedzi, ze on jako ojciec, chcialby zeby jego corka zestarzala sie z Piznarskim... No ale nie mogl zawiezc tylu fanow...
No przecież Rob by tego nie przeżył. Fani by go zamordowali ;) Najpierw dali kase na film, a potem takie rozczarowanie by było? ;)
Racja! Ogólnie to ja strasznie lubie patrzeć na sceny LoVe, jest miedzy nimi taka chemia;p ale po wszystkim, jak zobaczyłam prawie płaczącego Pizza, to mi go strasznie szkoda...:(
To było rozwiązane trochę na siłę moim zdaniem, żeby zadowolić fanów - po iluś tam latach związku Veronica rozstała się z Pizzem jakby nigdy nic, przez telefon. I po sprawie. Nie żebym nie była zadowolona z takiego obrotu sprawy, ale jakoś też mi szkoda chłopaka, tyle lat stracił...
Nie oni nie byli razem przez te wszystkie lata chyba.... Ja zrozumialam ze oni sie zaczeli niedawno spotykac z Piznarskim:)
Masz rację :) Veronica i Pizz nie były ze sobą przez te całe 9 lat. Jest o tym mowa na początku filmu :) Jak ona przychodzi do niego do radia. I Pizz mówi do swojego szefa, czy kogoś tam, że spotykał się z Veronicą parę miesięcy na studiach i spiknęli się ponownie rok temu :) Mi się podoba jak to rozwiązali :) Szybko poszło i dobrze :) Bo bałam się, że z tego trójkąta zrobią główny wątek i że Veronica przez 3/4 filmu będzie się zastanawiać, którego wybrać :D Może faktycznie pomysł z załatwieniem to przez telefon, nie był najlepszy:) Ale najważniejsze, że nie zrobili z tego wielkiego dramatu:)