...na ten film. Sama produkcja znakomita. Kamera ruchoma jakby człowiek znajdował się w centrum wydarzeń, ale nie tak jak w BWP czy Rec. Młodzi aktorzy też dali radę.
Natomiast co do fabuły, zostawienie po napadzie skradzionego samochodu w mieście, w jakimś zaułku i powrót do klubu to mistrzostwo głupoty. Przecież mogli jechać dalej.
Ale z drugiej strony, gdyby zostawili go w lesie za miastem i zamelinowali się w jakimś motelu, nie byłoby filmu.:) Tak można stawiać to na karb młodości i zachłyśnięcia się "sukcesem".
Fakt, trochę się pospieszyłem. Ale z drugiej strony, miałem okazję pierwszy raz odwiedzić Centrum Filmowe w Gdyni i trochę żałuję, że w 2 razy większym mieście nie ma podobnego obiektu. Pozdrawiam.