Jedyny film w historii brytyjskiego kina zakazany bodaj przez 23 lata pod zarzutem bluźnierstwa i ataku na kościół katolicki. Szczerze ta 19-minutowa krótkometrażówka jest filmem wysmakowanym, ze stylową kolorystyką i subtelną erotyką softcore. Zbanowanie tego filmu przez kretyńskich cenzorów z BBFC jest dla mnie zupełnie niezrozumiałe, tym bardziej że Włosi czy Japończycy kręcili prowokacyjne filmy nunsploitation już w latach 70-tych. Okay, delikatna scena seksualnych igraszek Świętej Teresy (Louise Downie) z ukrzyżowanym Jezusem Chrystusem (Dan Fox) mogła kiedyś szokować, ale na szczęście czasy się zmieniają i blasfemia w kinie raczej nie bulwersuje. Scenom wizji ekstazy towarzyszy hipnotyczno-oniryczna muzyka, za którą odpowiada Steven Severin z Siouxsie and the Banshees. Czystość, grzech, ukryta żądza seksualna - wszystkie te elementy sacrum i profanum odnajdziemy w "Wizjach ekstazy". Podoba mi się także, jak Nigel Wingrove fetyszyzuje wijące się w erotycznej ekstazie kobiece ciało. I nadal nie mogę się nadziwić, że BBFC zbanowała ten bardzo subtelny i przyjemny w odbiorze film.