Film dobry, warto obejrzeć. Nie jest to dla mnie jednak znakomita komedia, z których znamy Machulskiego. Wolałabym po raz setny obejrzeć Killera niż ten 2 raz. Warto jednak wspomnieć o znakomitym Braciaku, którego kocham w tym filmie (scena z zupą mnie powaliła) oraz Zielińskim, który również się super spisał!