No właśnie nic dosłownego film oparty na tytułowej wątpliwości. Wina księdza nie została mu udowodniona, ale wiele przesłanek wskazuje na to, iż jednak dopuścił się zarzucanej mu zbrodni.
Metafora paznokci-- Są symbolem drugiego gorszego oblicza bohatera, moralność poddana pod tytułową wątpliwość,- długie paznokcie tj. "szpony" atrybut szatana,- druga mroczna strona człowieka.
Kłamstwo siostry przełożonej zmusiło go do bezpośredniej rezygnacji, a przecież kłamstwo ma krótkie nogi, chyba że............
Osąd nad bohaterem pozostaje w rękach widza. Film niczego nie podaje dosłownie, niczego nie udowadnia. Mimo przesłanek świadczących, o winie są to tylko poszlaki niczego w pełnie nie dowodzące, poza tym mamy również kilka przesłanek stojących po stronie księdza broniących jego reputacji. Nie mniej jednak pomysł ciekawy, gorzej z realizacją film stanowczo przegadany, aktorstwo przereklamowane- owszem dobre, ale czy rewelacyjne? ech...