Chwyta swoim realizmem Dobry thriller psychologiczny
Tyler Burnside jest nastolatkiem, który mieszka z młodszą siostrą i rodzicami. Są pobożną rodziną udzielającą się w kościele, działającą w skautach. Tworzą skromną, ale pogodną i zgraną rodzinę. Ten sielankę zakłóca dzień, w którym Tyler znajduje dowody wiążące członka jego rodziny z seryjnym zabójcą sprzed kilkunastu lat. Chłopak zaczyna małe, prywatne śledztwo w poszukiwaniu prawdy...
Czyli odgapione z opowiadania "Dobre małżeństwo" Stephena Kinga. Tam zamiast ojciec + syn był duet mąż + żona.
Najlepsza chyba jest scena końcowa - miażdży, sam film mocno średni. W podobnym klimacie polecam Rok 1984 - w mojej opinii dużo lepszy i akcja bardziej żwawsza ;)