niby nic nowego, a jednak mnóstwo ciekawych scen, historia niecodziennej miłości, no i wspaniałe kreacje aktorskie głównych bohaterów
Ona zostaje nauczycielką z dala od rodziny, on wyjeżdża. ale w ostatniej scenie wraca do niej, padają sobie w ramiona i koniec.
Nie sądziłam, że jednak będą razem, ale jak on wrócił bardzo się ucieszyłam, bo to znaczy, że to co ich połączyło było prawdziwe i głębokie.
A ja nie! Skończyło się beznadziejnie, to zakończenie wszystko popsuło, było takie tandetne i niedorzeczne... Rozczarowałam się, bo film ogólnie był przeciętny, a tą sceną końcową już ostatecznie swój poziom zaniżył. 4/10.
Na plus kostiumy, uroda głównej bohaterki i ciekawe postacie drugoplanowe.
A najbardziej męża Francescy polubiłam ;)