z określeniem "tępa fabuła" już się spotkałam. aż mi nie chciażo cytowanie przejść przez klawiaturę.

z określeniem "tępa fabuła" już się spotkałam. aż mi nie chciało cytowanie przejść przez klawiaturę.

Milosc honor poswiecenie odwaga? To nazywasz swietna fabula? Przeciez to nie fabula a te elementy wystepuja w co 3 filmie ^^. Koles jestes smieszny, nawet nie potrafisz uzasadnic (jak kazdy inny) dlaczego ta fabula jest niby taka dobra. Jest ona tak prosta jak w grze komputerowej a wy wciaz powtarzacie te same rzeczy, ze to wpanialy swiat jest, ze trzeba sie wczuc, ze o milosci, honorze, ze ten film cos wnosi. Pytam co wnosi? Odwage? Przyjazn? (bo tak napisales). Szkoda tylko, ze tak jak napisalem te elementy sie juz kazdemu przejadly a do kina wniesiono je 50 lat temu.

Moim zdaniem cięzko znaleść lepszy film fantasy od trylogii LOTR.

Pamiętam że jeszcze dawno temu oglądałem 'Willowa' i 'Conana' i oba filmy były bardzo dobre, ale nie wiem jak spodobałyby mi się teraz po latach:).

'Highlander' - średniak, poza tym nie sądzę, że mozna zaliczyć go do 'klasycznego' fantasy, przecież akcja dzieje się w naszym (realnym) świecie, no a chyba żelazną zasadą przy 'klasycznym' fantasy jest to, że akcja musi dziać się w jakimś innym, wykreowanym uniwersum!!

'Opowieści z Narnii', o które ktoś tam wcześniej pytał to zdecydowanie film dla dzieci jednak.

aha. przejadła ci się odwaga i przyjaźń. mam nadzieję, że tylko w kinie.
gdyby pominąć wartości, na których opiera się LotR, mozna przytoczyć inne jego zalety, nie tylko efekty specjalne, jak to sugerowałeś. Jeśli doceniasz we Władcy tylklo obraz, nie zaś treść, to zwróć uwagę na pejzaże, wnętrza, scenografię (w końcu nie jest tylko dziełem komputera), rekwizyty (Anduril!), kostiumy. To jeden z przejawów bogactwa, które odróżnia Film od gry komputerowej. Amen.

A nie wydaje Ci się, że właśnie ukazanie takich wartości w filmie daje obrazowi głębie, że pozwala widzowi oderwać się na chwilę od szarej rzeczywistości i wciąga go w przdstawiony świat??
Dzięki temu widz może np. utożsamiać się z bohaterami, ich losy nie są mu obojętne. Ale skoro przyjaźń czy odwaga to dla kogoś tandeta, to co dla takiej osoby jest ważne?????
A jeśli przyjaźń i odwaga jest w prawie każdym filmie to chyba świadczy tylko o tym, że filmy mówiące o tych wartościach są najchętniej ogladane :)

A Wy dalej o tych tych wartosciach... Dla mnie sa one istotne ale w zyciu a nie filmie. Nawet najgorsze filmy moga byc o milosci, odwadze itd. Co to w ogole za kryteria oceniania filmu?! Polecam poczytac w internecie troche recenzji to dowiecie sie, ze to nie wplywa na sukces filmu. Ale rozumiem. Nie macie innych argumentow to trzeba wymyslac pierdoly o przyjazni itd. Co do utozsamiania sie z bohaterami to raczej mysle, ze film powinien az wstrzasac czlowiekiem zeby ten sie utozsamil z postaciami. Obejzyjcie sobie dramaty z pierwszej 10 filmow to zobaczycie roznice. Pejzaze, scenografie, kostiumy bla bla bla. Teraz to standard w filmach. W dzisiejszych czasach gra ma prawie fotorealistyczna grafike i zapewniam Cie, ze tez moze robic tym wrazenie.

Ale skoro nie efekty specjalne, nie kostiumy, nie scenografie czy ukazane wartości to CO sprawia, że film staje się wartościowy??
Fabuła we "Władcy..." jest niby prosta, ale genialna w swojej prostocie.

Widziałem większość filmów z pierwszej 10 i zgadzam się że są świetne, ale co sprawia że takie właśnie są??

Film nadaje sie dla fanow fantasy i tolkiena. Nie wciaga, nie potrafi umiejetnie manipulowac uczuciami widza, wstrzasnac nim. Za to wlasnie jednym z moich ulubionych filmow jest leon zawodowiec. Nawet z filmu o platnym mordercy da sie zrobic taki dramat, ze po smierci leona wszyscy wychodza z kina smutni. Wladca natomiast jest pusty, te krzyki jak ktos umiera "nieeeeee!!" itp sytuacje to nieudane efekciarskie gowno, na ktore patrzy sie obojetnie.

Aż do premiery "Drużyny Pierścienia" nie miałem pojęcia o istnieniu ksiązek Tolkiena, dopiero po seansie wciągnął mnie świat stworzony przez Jacksona, później sięgnąłem po dzieło Tolkiena...
A co do fabuły, czy nie ruszył Cię upadek Gandalfa, śmierć Boromira??

Ani troche. Juz znacznie bardziej poruszyla mnie smierc mufasy w lion kingu:) Podobne jak przy wladcy odczucia przy ogladaniu mialem przy 2 i 3 czesci matrixa (choc to calkiem inne filmy) Tez ciezko bylo mi wysiedziec do konca. No ale trudno zeby kazdy z nas lubil te same filmy takze peace :)

Jako, że stworzyłem ten wątek, chciałbym, aby NIE PODĄŻAŁ w zupełnie innym kierunku. Sprzeczki o tym czy Władca Pierścieni jest fajny czy nie można porwadzić na innych tematach. Jest ich mnóstwo.

Proszę o pisaniu o INNYCH, dobrych filmach fantasy.

Ja ostatnio pooglądałem Narnię i musze przyznać, że całkiem pozytywnie mnie zaskoczyła - film wprawdzie jest bajką, ale bardzo fajną bajką (w przeciwieństwie do słabego - jak dla mnie - Harrego Pottera).

No dobra, koniec z tym... :)

A co do "Opowieści z Narnii..." mógłby być z tego całkiem niezły film (i nawet jest) ale wydaje mi się zbyt... hmmm... dziecinny - taki dla 7-9 latków. Ale to wkońcu Dinsey :)

Piraci z Karaibów tez Disney, a jednak klasa!

A faktycznie... :)
Ale "Opowieści z Narni..." moim zdaniem były robione tak pod młodszych widzów, i wydaje mi się, że to było błędem. Powinien powstać normalny film fantasy :)

Tak, przynajmniej pierwsza część jest trochę zbyt bajkowa, ale Opowieści z Narnii były napisane przez Lewisa bardziej dla młodszych czytelników. A szkoda. Myślę, że lepsza byłaby ta saga jako normalne fantasy, ale mimo to te książki lubię. Niedługo wychodzi Książe Kaspian - wydaje się, że ta część jest już mniej dziecinna, idzie minimalnie w stronę LOTR'a sądząc po zwiastunie.

To na co jest akurat zapotrzebowanie, to na co jest "moda", to co się odnosi do aktualnych wydarzeń. Np. nagonka na prezydenta US of America i filim Moora (podobno robił furore w Amieryce (ja nie wiem jak sie odnieść bo nie oglądałam), wojna w Iraku, sytuacja w Somalii i filmy typu Black Hawk Down, Krwawy diament i pewnie jeszcze jakieś ale akurat te bardzo lubie :-).
To co trafi w gust badź do serc szerszej publiczności - ogółu (takie filmy stają w pierwszej "10"). Film musi trafić do świadomości ludzi o różnych upodobaniach, a co za tym idzie musi być uniwersalny, każdy musi znależć w nim coś dla siebie. Ostatnio oglądałam Labirynt Fauna, nie wiem jak wam ale mi się on strasznie spodobał (oczywiście Władca the best), niby coś tam teges bajka dla dzieci (takie słyszałam opinie przed obejzeniem) ale ja bym go moim podopiecznym nie puściła ;-). Moim zdaniem film ten może się spodobać szerszej publiczności, bo napewno każdy znajdzie w nim coś dla siebie. Ja uważam, że właśnie to decyduje o tym że filmy są świetne.....może się myle.....jestem tylko człowiekiem :-).
Ps. "Zaklęta w sokoła" ale nie wiem czy to się zalicza do fantasy, ja osobiście bardzo lubie ten film.

|"A Wy dalej o tych tych wartosciach... Dla mnie sa one istotne ale w zyciu a nie filmie. Nawet najgorsze filmy moga byc o milosci, odwadze itd. Co to w ogole za kryteria oceniania filmu?! Polecam poczytac w internecie troche recenzji to dowiecie sie, ze to nie wplywa na sukces filmu. Ale rozumiem. Nie macie innych argumentow to trzeba wymyslac pierdoly o przyjazni itd. Co do utozsamiania sie z bohaterami to raczej mysle, ze film powinien az wstrzasac czlowiekiem zeby ten sie utozsamil z postaciami. Obejzyjcie sobie dramaty z pierwszej 10 filmow to zobaczycie roznice. Pejzaze, scenografie, kostiumy bla bla bla. Teraz to standard w filmach. W dzisiejszych czasach gra ma prawie fotorealistyczna grafike i zapewniam Cie, ze tez moze robic tym wrazenie. "|

Sory ale dla mnie jesteś kanapowym ziemniakiem (z ang. couch potato) któy tylkow wydziwia i nie wie co zeżreć. Wartości w filmie to podstwa i aż mi sie wierzyć nie chce że ktoś je odrzuca... może lepiej idx obejrzec Magdę M.??

Dla mnie Władca Pierścieni to najlepszy film fantasy. Od niego zaczęła się moja miłość do tego gatunku. Pamiętam jak wszyscy zachwycali się Drużynę Pierścienia. A ja postanowiłam, że nie pójdę do kina, ponieważ uważałam Fantasy za "podgatunek" literacki i filmowy. W końcu dałam się namówić. Z kina wyszłam oszołomiona, jakby ktoś zdzielił mnie obuchem
;-) I się zaczęło...
Moje ulubione filmy fantasy poza Władcą Pierścieni:Mgły Avalonu,Merlin,Willow,Ostatni Smok,Pierścień Nibelungów

Widze ze wszyscy krążą wokół kilku tytułów. Wg. mnie glowny problem z brakiem filmow fantasy, to to że zbyt czesto sa (i byly) traktowane jako wspomniany wyzej 'podgatunek'. Ja sam podchodzilem do fantasy jak do bajek, do momentu gdy nie siegnalem cale wieki temu po 'Hobbita', a po nim plynnie po 'Wladce pierscieni' i 'Silmarillion'. I tak sie zaczelo :) Ksiazki przepadaly jedna za druga. Tylko przy fantasy bardzo latwo wyprodukowac (i napisac) kicz. Szczerze mowiac, po tym jak sięgnąłem po ksiazki Sapkowskiego, sam mistrz Tolkien mocno u mnie stracil :) Tolkien byl w stanie wciagnac nas w 'inny' swiat, z ktorego nie chcialo sie wychodzic ;) Sapkowski dorzucil do niego zepsucie, brutalnosc i realnosc, gdzie tak naprawde nie ma podzialu 'dobro - zlo' :)
Ale wracajac do ekranizacji, pan Peter Jackson porwal sie na prawdziwa legendę i wg. mnie calkiem niezle sobie z tym poradzil. To wlasnie on pokazał wszystkim (i to z dużym rozmachem) że fantasy to nie tylko bajki dla dzieci. I mam nadzieje ze troche przetarl szlaki innym. Wprawdzie drazni mnie ta cala "LOTRO-mania", gdzie o czkawke przyprawiala mnie przy piciu Coli podobizna Orlando Blooma czy tez Vigo Mortensenna na odwrocie kubka :) a masa dzieciakow jest tak naprawde fanami (czesto zaslepionymi :P) ekranizacji a ksiazki nie zna - ale to skutki uboczne. Kazdy chce zarobic - i niech zarabia :) Ludzi zobaczyli ze i na fantasy mozna zarabiac, a to wróży miejmy nadzieje wiekszy budzet dla nowych produkcji. Jesli do tego chocby polowa z odbiorców trylogii Jacksona zacznie sięgać po inne ksiazki i filmy z polki 'fantastyka'? Pelen pozytyw :) Moze kiedys zobacze na ekranie dzięki temu Drizzta Do'Urden w towarzystwie krasnoluda Bruenora? :]
Podsumowujac i odnosząc sie do tematu watku - na chwile obecna, poza kilkoma filmami, dla LOTR konkurencji praktycznie nie ma, nie dla masowego odbiorcy bo po klasyke (Dark Crystal?) siegna tylko fani (ktorzy zamiast na siebie skakac o to co lepsze, powinni polaczyc sily).
Pozdrawiam,
Krondar,

P.S. Wprawdzie film teoretycznie historyczny, ale mam wrazenie ze podchodzi troche pod fantasy... mowa o zapowiedzianym na przyszly rok "300". Dobrej jakosci trailer mozna pobrac stad - polecam wersje HD :D
http://www.apple.com/trailers/wb/300/ [www.apple.com/trailers/...]

Czy ktoś ma coś jeszcze do dodania ? :). Ja ciągle szukam... i czekjam na ciekawostki.

To i ja dorzucę swoje 3 grosze i polecę film pt. "Labirynt" Jima Hensona. Trochę dziecinny i komediowy, ale kto nie widział niech zobaczy :)

Hmmm ja powiem, że dla mnie także nie ma lepszego filmu niż władca pierścieni jeżeli o mnie chodzi np conan jest beznadziejny pod względem filmu. Muzyka do tego filmu jest naprawdę świetna, ale jako kołysanka dla niemowląt w tym filmie nic się nie dzieje, a władca to cudo lubię też piratów z karaibów co prawda troche dziecinne bo przecież pirat ni trzymałby sie żadnego kodeksu :D ale gra aktorska w tym filmie jest świetna wspaniała obsada nawet lepsza niż we władcy pierścieni

Hmmm ja powiem, że dla mnie także nie ma lepszego filmu niż władca pierścieni jeżeli o mnie chodzi np conan jest beznadziejny pod względem filmu. Muzyka do tego filmu jest naprawdę świetna, ale jako kołysanka dla niemowląt w tym filmie nic się nie dzieje, a władca to cudo lubię też piratów z karaibów co prawda troche dziecinne bo przecież pirat ni trzymałby sie żadnego kodeksu :D ale gra aktorska w tym filmie jest świetna wspaniała obsada nawet lepsza niż we władcy pierścieni

Hmmm ja powiem, że dla mnie także nie ma lepszego filmu niż władca pierścieni jeżeli o mnie chodzi np conan jest beznadziejny pod względem filmu. Muzyka do tego filmu jest naprawdę świetna, ale jako kołysanka dla niemowląt w tym filmie nic się nie dzieje, a władca to cudo lubię też piratów z karaibów co prawda troche dziecinne bo przecież pirat ni trzymałby sie żadnego kodeksu :D ale gra aktorska w tym filmie jest świetna wspaniała obsada nawet lepsza niż we władcy pierścieni

Hmmm ja powiem, że dla mnie także nie ma lepszego filmu niż władca pierścieni jeżeli o mnie chodzi np conan jest beznadziejny pod względem filmu. Muzyka do tego filmu jest naprawdę świetna, ale jako kołysanka dla niemowląt w tym filmie nic się nie dzieje, a władca to cudo lubię też piratów z karaibów co prawda troche dziecinne bo przecież pirat ni trzymałby sie żadnego kodeksu :D ale gra aktorska w tym filmie jest świetna wspaniała obsada nawet lepsza niż we władcy pierścieni

Hmmm ja powiem, że dla mnie także nie ma lepszego filmu niż władca pierścieni jeżeli o mnie chodzi np conan jest beznadziejny pod względem filmu. Muzyka do tego filmu jest naprawdę świetna, ale jako kołysanka dla niemowląt w tym filmie nic się nie dzieje, a władca to cudo lubię też piratów z karaibów co prawda troche dziecinne bo przecież pirat ni trzymałby sie żadnego kodeksu :D ale gra aktorska w tym filmie jest świetna wspaniała obsada nawet lepsza niż we władcy pierścieni

przepraszam ale dostałem jakiś błąd i za dużo tego wysłało jeszcze raz bardzo przepraszam

przepraszam ale dostałem jakiś błąd i za dużo tego wysłało jeszcze raz bardzo przepraszam

przepraszam ale dostałem jakiś błąd i za dużo tego wysłało jeszcze raz bardzo przepraszam

No dobra, faktem jest, ze rzeczywiscie niezwykle ciezko o dobre filmy fantasy (ba, generalnie trudno znalezc filmy tego typu). A tak odnosnie wczesniejszych komentarzy (i nie tylko) to:
a) Willow - moim zdaniem raczej sredniak, ot taka lekka, w miare dobrze zrealizowana opowiastka, jednak biorac pod uwage, ze wysokobudzetowych i znanych szerszej publice filmow fantasy, praktycznie rzecz biorac, prawie nie ma, dziwnym nie jest, ze Willow jest chyba najczesciej (teraz obok WP) wymienianym przedstawicielem gatunku. No, ale ,rzecz jasna, sa jeszcze chociazby:
b) Conan - tu zgadzam sie z wczesniejszymi pozytywnymi ocenami filmu, ciekawe i sugestywne przedstawienie mrocznego swiata, zyciowa rola Arniego, muzyka, specyficzny klimat, etc. W moim prywatnym rankingu postawilbym mniej wiecej na rowni z WP, chociaz to oczywiscie totalnie odmienne filmy.
c) Ktos juz wczesniej przytoczyl takze Merlina i Mists of Avalon,obydwa filmy ogladalem juz wprawdzie dosc dawno, ale z tego co pamietam, to nie wywarly na mnie jakiegos bardzo pozytywnego wrazenia, daleko jednak jestem od stwierdzenia, ze byly to zwyczajne gnioty, raczej kolejne przecietne produkcje; warto jednak obejrzec i samemu ocenic.
d) Legend of Earthsea - chyba nikt go jeszcze nie wspomnial, film oparty na tworczosci pewnej pani, za ktora szczegolnie zreszta nie przepadam (i pewnie zaraz dostane za to od jakiegos jej zwolennika 'upomnienie':). Niestety, jak na moj gust, totalna klapa, pomijam tu nawet fakt, ze to produkcja niskobudzetowa i efekty stoja na zenujacym poziomie...niestety rezyseria, gra aktorska, fabula - te wszystkie elementy prezentuja sie dosyc mizernie...
e) The Dark Crystal - przyznaje sie bez bicia, ze nie ogladalem, ale nawet mnie zainteresowaliscie, wlasnie sciagam...
f) Narnia - porzadny film, ale zgadzam sie z opiniami, ze to bardziej basniowa produkcja dla mlodszej publiki, pomimio ze niewatpliwie mocno osadzona jest w klimatach fantasy.
g) Legend - widzialem w tak zamierzchlych czasach, ze wole sie nie wypowiadac, raczej ciezko oceniac film, ktory sie widzialo w wieku 7 lat :D
h) Dungeons & Dragons - potworna szmira, nie ryzykowalbym ponownego podejscia nawet jesli dostalbym za to pieniadze...zawsze staram sie ogladac filmy do konca, ale w tym przypadku po prostu odpadlem. Nawet Irons, ktorego aktorstwo niezwykle cenie, wygladal w tym 'widowisku' na totalnie zagubionego i zagral cienko.
i) Wiedzmin - no niestety, wszyscy martwili sie glownie tym, ze Zebrowski nie pasuje do swojej roli, etc., okazalo sie natomiast, ze byl on chyba jednym z najmocniejszych punktow filmu...filmu, ktory mozna strescic trzema slowami: nuda, nedza i belkot. Nie chodzi tu jedynie o to, ze film i serial nijako mialy sie do ksiazek - opinie te potwierdzili wszyscy moi znajomi, ktorzy mieli (nie)przyjemnosc ujrzec Wiedzmina, a wiekszosc z nich nie czytala Sapkowskiego. Na koniec - to za obsadzenie Zamachowskiego w roli Jaskra powinni kogos solidnie opierd***.
i) Jesli kogos interesuje anime, to istnieje pare seriali (chociazby Lodoss albo Slayers, podejrzewam jednak, ze jest tego sporo wiecej) na ktore mozna zwrocic uwage; ale oczywiscie to totalnie 'inna bajka' :)
Podsumowujac, konkretnych filmow fantasy jak na lekarstwo i chyba poki co WP rzadzi. Zobaczymy co bedzie w przyszlosci.
P.S. Oczywicie to wszystko moje prywatne opinie, z ktorymi mozna sie nie zgadzac, itp.,itd.,etc.,etc. Prosze o tolerancje i wyrozumialosc.

Hm, ktoś powiedział, że scena z Legolasem zjeżdżającym ze schodów na tarczy jest do d***. Zgadzam się, jednak pewnie połowa pbliczności to nastolatki z bzikiem na punkcie Blooma. Pozwólmy im sie podniecać z takich kiczowatych scenek, miejm wrozumiałość!

o czym ty piszesZ??? jaki kicz?? ta scena był dobrze zrobiona a wy lepiej sie czepcie czegoś innego a nie takich pierdółek szczególików bo to śmieszne jest o wielcy dorośli ludzie! Nie mam nic przeciwko tej scenie. Skoro miał deske to zjechał i już a wy jak narzekacie to zamknijcie oczy podczas oglądania tej sceny.

lepsze? raczej o to trudno, pełne wersje trzech czesci LOTR rzadza !
ale moge dozucic kilka filmow naprawde udanych:
excalibur , conan the barbarian , ninja scroll , crouching tiger hidden dragon . choc dwa z nich excalibura i przyczajonego tygrysa zaliczylbym do fantasy historycznej ewentualnie basni, lub do filmow mitycznych .
ninja scroll to samurajska fantazja - ekranizacja komiksu , film jest naprawde znakomity.
wspomniec trzeba tez o willow i ladyhawk.

"Nieśmiertelny" jest fajny ale czy jest lepszy od "Władcy Pierścieni" to nie wiem.

Zobacz jeszcze film Eragon , ale już mówie że książka dużo lepsza.

Eragon jest niestety słabiutki - zarówno książka jak i film. Fabuła jest niemal kropka w kropkę zrzynką z fabuły GW.
Władcę Pierscieni uwielbiam, uważam za naprawdę świetny film! Z pewnością jest to największa, najbardziej epicka opowieśc od czasu lat 70'tych i 80'tych, kiedy do w kinach rządziły stare "Gwiezdne Wojny".
No własnie, mimo iż WP jak już powiedziałem- uwielbiam, to jednak za lepszą trylogie fantasy uważam własnie wspomnianą wczesniej starą trylogie Gwiezdnych Wojen. Władca Pierścieni cieszy się zaszczytnym drugim miejscem wśród najlepszych, nawiększych i najbardziej epickich opowieści, jakie widziało kiedykolwiek kino.

hej hej!! mi Eragon (książka) bardzo się podobał... Niestety w sprawie filmu muszę się zgodzić - to porażka - ale (jak wiadomo) książka zawsze będzie lepsza od filmu ;))

PS: wracając do problemu zawartego w temacie to nie oglądałam nowych filmów, bo przygotowywuję się do matury ;p ale jeśli obejrzę to jeszcze tu wrócę ;>

hmm... szczerze mówiąc to lepszego filmu FANTASY chyba nie znam... jest naprawdę bardzo dobry ;)

Ostatni Smok-bardzo dobry film fantazy ale nie można porównywać go z Władca Pierścieni bo Władca jest przecież najlepszy.

Dokładnie. Władca jest jednak lepszym filmem.

Ostatni smok moim zdaniem był beznadziejny ( zarówno aktorstwo, jak i fabuła). Najlepszym filmem jest LotR ,a szczególnie dwie wieże.Aktorzy świtnie dobrani do ról,muzyka super i klimat zabija. Jako fan tolkiena byłem zdziwiony takim poziomem produkcji.Trylogia to jedyne fimy fantasy które mi się podobały. Wielu z was odwołuje się do takich staroci jak willow itd. dla mnie młodego to filmy bez klimatu i ze słabymi aktorami(arni pleasss no!!!! go to hell and never come back). Aktorzy zagrali we władcy genialnie (szczególnie Bean i genialny Lee).Ja osobiście moge oglądać władce setki razy i się ekscytować(żaden film nie spowodował u mnie takiego szaleństwa).Gwiezdne wojny są dla mnie nudne i słabe(szczególnie jak ktoś zna podstawowe prawa fizyki to może oglądnąć jak dobrą komedie:).Dostrzegam teraz we włdacy wiele błędów (np. jak Theoden i Aragorn wyjeżdżają z helmowego jaru to żołnierze za nimi tną powietrze a nie Uruk-Hai).Ja tylko powtórze za sławną osobą "Niedoskonałości świata czynią go tylko bardziej idealnym" (to jest aluzja do trylogi dla nie kumatych)

Też uważam, że "Władca pierścieni", a konkretnie "Władca pierścieni: drużyna pierścienia" to najlepszy film fantasy. Jest jednak wg mnie pewien serial, który przebija "Władcę pierścieni"...
Fanów fantasy zapraszam na mój blog i komentarzy mojego top 10 fantasy: http://www.filmweb.pl/user/996657/Dryden.html

Mi z fantasy, bardziej od Władcy podobał się tylko "Nieśmiertelny", miał niesamowity, wspaniały klimat no i fenomenalną muzykę.

Obecnie nie ma równie dobrego filmu fantasy (jak i lepszego) niż Władca Pierścieni. Lecz twoje marzenie być może wkrótce się ziści. Jak zapowiadano na konferencji Bizzcon powstanie film oparty na grze World of Warcraft. Tak właśnie ten film według moich założeń film może dorównać Władce Pierścieni, co więcej może go aż nawet przewyższyć! Wiem że tutaj parę osób zadrwi ze mnie, ale wystarczy zobaczyć w Warcrafcie by móc zobaczyć jak Blizzard troszczy się o jakość swych dzieł. Co więcej wytwórnia Legendary Pictures (znanych z produkcji Gladiator czy 300) zatroszczy się o epicką realizację. Jest na co czekać ^^

Ale rozumiem, że ma być fabularny, nie animowany? nooo... to może być nawet ciekawe.

Z tego co wiem ma to być raczej animacja komputerowa

Ciekawe. Raczej sceptycznie podchodzę - może zostanę mile zaskoczony. Wytwórnia rzeczywiście rokuje nadzieje. Z drugiej strony - czy przebije to "Władcę...". Będzie baaaardzo trudno.

JA kiedyś przypadkiem w bibliotece znalazłam książkę pod tytulem "Las ożywionego mitu". Jak dla mnie świetna, mógłby zniej powstać bardzo dobry film, czytał ktoś może?

,............................................................................... .........
merlin (1998)