Ten film jest tylkowielka przygodą w ładnej oprawie .Film dla miłosnikow ksiązki tych co na pamiec ucza sie Tolkienowskich piosenek i wierszy.Dla mnie jest to nic szczególnego Ot taka sobie walka dobra ze złem.Gdyby Frodowi dac garnitur,BMW i komorke z laserem wyszedłby z tego zwykły Bond. Ładne zdiecia i muzyka to wszystko 5/10
Powiem jedno: idź oglądać swoje ulubione filmy, czyli "Teletubisie" i "Pokemony", a temu filmowi daj spokój jak go nie rozumiesz... W ogóle po co tracisz czas na tym portalu?
Popieram opinię .
Poza naprawdę ładnymi ujęciami ,charakteryzacją, i ciekawą muzyką (czasem troche patetyczną) film niewiele ma do zaoferowania .
sama ksiązke nie jest absolutnie genialna , bo cóż może być nadzwyczajnego w opowieści o walce dobra ze złem , to niestety było nawet w bajkach dla dzieci . a co do efektów specjalnych (piszę tu i całej trylogii ) to nie powalają one na kolana ........no bo i dlaczego ? co to za mistrzostwo w wygenerowaniu armii przy pomocy komputera ?
nawet walki nie stoją na wysokim poziomie (ujęcia nie pozwalają przyjżeć sie fechtunkowi i umiejętnościom ) gdyż .....wstyd powiedzieć .....maskują kiepskie wyszkolenie aktorów (co do fechtunku to nawet polacy potrafią to stworzyć .......vide postać Wiedźmina , Wołodyjowski , Kmicic )
tak , ogólnie , film średni , nie wybijający sie ponad inne produkcje .
pozdro
Zgadzam się z waszym zdaniem.Film nie wnosi nic nowego do gatunku, jest długi i nudny.Nie ma porównania z książką, powieść jest 100 razy lepsza.Ładne zdjęcia i czasami dobra muzyka a gdzie reszta????Hobbici wypadają niemrawo a i do innych aktorów mam zastrzeżenia. Przez film wiele osob straciło wlasne wyobrażenie tej powieści, teraz kojarzą bohaterów z filmem który oceniam na 5\10
Ja tych piosenek i wierszy nie lubię, ale film mi się bardzo podoba. Frodo jest strasznie ciapowaty, nie wiem czemu wyjechałeś z tym Bondem. Myślę, że niektórzy aktorzy zagrali bardzo dobrze, np. Bean, Boyd, Urban(pisze o całej trylogii). To nie jest byle jaka przygodówka, a jeśli chodzi o "Drużynę pierścienia" to wolę film od książki.
Brawo. Całkowicie się zgadzam. Pisałem już podobną opinię na temat drugiej części trylogii.
Dodam tylko, że gdyby film nie pretendował do miana wielkiego, oceniałbym go wyżej. Jest to dobrze zrobiony film, przy którym można miło spędzić czas. Jednak jako wielkie dzieło się nie sprawdza.