nie do końca
Nie zgadzam się, że dodania kilku wątków uatrakcyjniło film, a na pewno mu nie zaszkodziło. Trzeba przyznać, że czytając książkę, a później oglądając film wiele rzeczy się miesza. To psuje wrażenie z filmu, ale na pewno jest on bardzo dobry.

albo psuje wrażenie książki. Film i ksiązka zawsze będąsie rózniły

Ja też najpierw obejrzałam film, a potem przeczytałam książkę i uważam, że i książka i film są jednakowo dobre. Może tylko książka nieco bardziej oddaje magię Śródziemia, ale przecież książka to nie film, a Jackson nie jest Tolkienem.

racja...nie do konca,ale dla mnie film był lepszy bo ksiazka zanudzala...(szli,jedli,spali) takich nudnych fragmetow w filmie nie bylo...poza tym to w filmie sa naszucone pewne charaktery ktorych w ksiazce nie ma...(np. pipin i tuk nie byli tacy glupkowaci a boromir taki zly...)WP jest moim ulubionym filmem ale nie ksiazka...;(