Hmm... ciekawą kwestie poruszyłes
Generalnie filmy ocenia się przede wszystkim za fabułę, aktorstwo, scenerię czyli kluczowe elementy i tak być powinno, ale są takie produkcje gdzie pojawiają sie z natury mniej ważne składniki filmu czyli efekty dzwiękowe, ale za to bardzo uprzyjemniające jego odbiór.
Dobry film nawet w mono bedzie dobrym filmem, ale jeśli mamy możliwości zrobienia go z lepszym dzwiękiem to moim zdaniem jest to zawsze na plus.

Oglądam tylko filmy na DVD i zazwyczaj mają one DD 5.1 czasem DD2.0 czy DTS 5.1 -także sporo produkcji mogłem pod wzgledem dzwiekowym porównac

Władca Pierścieni posiada najlepsze efekty tego typu jakie kiedykolwiek słyszałem.
Zostawia w tyle także świetnie zrobione dzwiękowo filmy jakJurrasic Park, Szeregowiec Ryan, King Kong, Avatar itd, czylli mówi to samo za siebie.

U mnie LOTR jest ' popisówką' kiedy ktoś prosi aby mu pokazać jak brzmi film z dzwiękiem przestrzennym.

Co do Twojego momentu to zgadzam się że daje czadu, gdyż to bas tak na ucho na poziomie 25-30hz czyli bardziej odczuwalny niż słyszalny, co wiąze się z efektami tektonicznymi, które zawsze budzą zachwyt większości widzów.

Warte szczególnej uwagi są też dzwięki w kopalni Moria, słynne "Drum, drum" ze studni, wejście jaskiniowego trola,
ucieczka i walka z Balrogiem jak i inne które wystepują pojedyńczo

w Dwóch Wieżach to obrona Helmowrgo Jaru zaczynająca się od uderzeń Pioruna w prawym surroundzie, poprzez uderzenia włóczniami przez orków i zakończona moim zdaniem najefektowniejszym wybuchem ze wszystkich częsci LOTR czyli wysadzeniem upustu Helmowego Jaru

W Powrocie Króla cały rozdział z Olifantami, oblężenie Minas Tirith, upadek Mordoru i inne których nie pamiętam

Fajny temat, ciekawe czy inni też ekscytują się takimi smaczkami
pozdrawiam