TRYLOGIA WŁADCY PIERŚCIENI vs STARA TRYLOGIA GWIEZDNYCH WOJEN
Pragnę zaznaczyć, że wszystkie części obu trylogii są w liście TOP 100 Filmwebu i TOP 250 IMDb!
Chyba nie potrafiłbym wybrać. Z jednej strony genialnie przedstawiona historia Pierścienia, a z drugiej strony świat przedstawiony w taki sposób, że sam chciałbym się tam przenieść :)
Autorze tematu, nie zostawiasz mi żadnego wyboru, bo nie istnieje 'Trylogia' Władcy Pierścieni :)
oj czepiasz się.. autorowi tematu chodziło o film , a nie o książkę (no bo chyba sam przyznasz , że film to TRYLOGIA , a nie 6 KSIĄG ) :D
Jakim cudem jeszcze nie widziałem "Władcy Pierścieni"? Kocham "Star Wars", ale oczywiście nie mogę porównać.
jeśli odwrotnie to george lucas musialby stworzyc cala swoja trylogie we wczesnych latach 50tych i pokazac scenariusz tolkienowi
NOT
O tym nie pomyślałem, ale trafna uwaga:p Z tego, co wiem, Lucas inspirował się m.in. Kurosawą ("Siedmiu samurajów") i "Poszukiwaczami" Forda, choć pewnie było tego więcej.
Ciężko stwierdzic. Obie trylogie są równie genialne, aczkolwiek większy sentyment mam do Gwiezdnych wojen.
A ja nie widzę sensu tego porównywać. Władca Pierścieni to genialna fantastyka, a Gwiezdne Wojny to odlotowe Sci-fi. Ale skora mam już wybierać to stawiam na Władcę Pierścieni.
kogo bardziej kochasz mamę czy tatę? nie zadaje się takich pytań... bo się kocha oboje po równo, nie licząc tego, że starwarsowych filmów jest 6, a o pierścieniu tylko 3:( plus Hobbit, który się dopiero (powoli) produkuje
Do "Władcy Pierścieni" mam przeogromny sentyment, więc gdybym musiała wybrać wybrałabym "WP", "Gwiezdne Wojny" obejrzałam niedawno i również wywarły na mnie pozytywne wrażenie. Ale mimo wszystko ja nie porównuję tych filmów - różnią się od siebie znacząco i ciężko wybrać co jest lepsze.