Tolkien zaszyfrował rok swojej śmierci:
"Trzy pierścienie dla Królów Elfów pod otwartym niebem
Siedem dla władców Krasnali w ich kamiennych pałacach
Dziewięć dla śmiertelników, ludzi śmierci podległych
Jeden dla Władcy Ciemności, na czarnym tronie ...
3 7 9 1 = odwracając 1973 rok śmierci Tolkiena
No, ale to napewno był przypadek.
Niezła kombinacja Luthein ;D jestem pod wrażeniem ;D Wpadnij do mnie na bloga mam tam temat dotyczący pewnych cyfr, może tez coś wykombinujesz ;D
Hej to ciekawe!? Może to był przypadek,a może nie? Przecież chyba nie znał swojej daty śmierci?
Weźmy pod uwagę 5000 innych liczb, pojawiających się w Trylogii. Czy coś szyfrują? Coś oznaczają? Nie. A że tak się złożyło - przypadek.
Swoją drogą, dziwię się tym, którzy mają czas na szukanie takich pierdół...
hehe fajnie wyszlo :D
ja mysle,ze jednak to niekoniecznie przypadek :)
Tolkien jest bardzo taemniczy i pomyslowy, wiec moze i to sobie ukombinowal :D
Ciekawe...Napisz tego wiecej... :D. Masz do tego smykałke.
Czekam na kolejne ciekawostki z tej serii.
to niekoniecznie jest przypadek. Tolkien i tak miał jakis dar zeby stworzyc we własnej wyobrazni swiat od podstaw. kto wie moze miał jakies inne zdolnosci? to naprawde ciekawe do czego doszłas...