Według mnie tylko i wyłącznie 10/10 dla The Ring Thing !
Bowiem szwajcarska produkcja ma same zalety:
- Genialna reżyseria Marca Schippert'a, który w swojej bujnej karierze stworzył takie dzieła jak: "The Ring Thing" i.......zapewne to nie koniec produkcji tego jakże utalentowanego rzemieślnika( Jackson to mógłby mu buty pucować :) )
- Christoph Silber napisał kapitalny scenariusz, toż to istny geniusz w swojej klasie! Świetne pomysły, niebagatelne dialogi, dynamiczne zwroty akcji*
- Cudowne zdjęcia i melodie, przyprawiajace o szybsze bicie serca, a niekiedy wrecz o łomotanie :) ach te krajobrazy przyozdobione odpowiednią dawką special effects, co sprawia że nasze łomoczące serca wręcz skaczą nam do gardeł i powoduje odruch wy....nikający z owej reakcji organizmu :D
- Absolutnie realistyczne kostiumy, pani Rahel Gut przeszła samą siebie tworząc coś, czego przez długie lata nie będzie mi dane zapomnieć, a postać smoka niedościgniona, fenomenalna, niesamowicie trudno mi słowami opisac ten "twór" Po prostu to trzeba zobaczyc i.....umrzeć :)
Gdzieś ty sie kobitko uchowała ? Hollywood stoi przed tobą otworem :D:D
- Zapewne każdy z nas chciałby poznać, a właściwie ujrzeć na ekranie istote nieziemskiej, fantastycznej, do bólu realistycznej gry aktorskiej, prawdziwego majstersztyku w swojej klasie, wzoru do naśladowania dla przyszłych pokoleń aktorów i aktorek, więc oto nadszedł król, pan i władca w jednym ! Gdzie aktorzy nie grają swoich postaci, bowiem nimi są !**
Ta mimika, te kocie ruchy, gesty, sposób mówienia i to naparzanie sie po łepetynach, no po prostu niezdobyty szczyt aktorstwa :)
No cóż, myślę że te niezaprzeczalne zalety arcydzieła jakim jest "The Ring Thing" sprowokują:) was do obejżenia i pózniejszego zachwycenia się tymże "filmem" jakby nie było :):)
Why so serious son all the time ?
pozdrawiam :)
peace
* Akcja tu się tak trzyma kupy niczym okoliczne muchy
** i żywię ogromną nadzieje, że im tak nie zostało :P