Podobno pan Tolkien pisząc tą wspaniałą trylogie wzorował się na doświadczeniach II wojny światowej bo w końcu przeżył to okrucieństwo które miało miejsce 60 lat temu no i faktycznie elfów krasnali orków i tak dalej można przyrównać do jakiejś grupy społecznej w realnym świcie nie sądzicie
No cóż, niektórzy krytycy życie poświęcili na udowodnienie alegorii politycznych itp. rzekomo opisanych we Władcą Pierścieni. Z tego co wiem, sam Autor zaprzeczał tego rodzaju przypuszczeniom:
"Z całego serca nie cierpię alegorii we wszelkich formach i zawsze jej unikałem(...) Nie muszę chyba powtarzać, że ten rozdział, podobnie jak i cała książka, nie zawiera żadnych alegorycznych znaczeń ani jakichkolwiek aluzji do problemów politycznych naszych czasów. Rzeczywiście wiąże się z pewnymi moimi osobistymi przeżyciami, lecz nicią bardzo cienką i sięgającą o wiele głębiej w przeszłość(...) Książka zrodziła się z myśli od dawna mnie nurtujących, wojna rozpoczęta w 1939 roku oraz jej konsekwencje nie wywarły żadnego wpływu na jej treść, a jeśli ją zmodyfkowały to jedynie w znikomym stopniu."
(Tolkien, Przedmowa dodrugiego wyd. angielskiego)
Pozdrawiam:)